CZAS na Piknik Naukowy
Chociaż wszyscy wiedzą, że czas istnieje, trudno powiedzieć, czym naprawdę jest. Temu zagadnieniu poświęcony będzie zbliżający się Piknik Naukowy Polskiego Radia.
2014-05-19, 18:51
Posłuchaj
Efekty działania czasu widzimy wokół siebie i odczuwamy w każdej chwili. Choć wiemy, że mijają sekundy, godziny, dni, miesiące i lata, to sformułowanie definicji zjawiska, jakim jest czas to zagadnienie, z którym od wieków borykają się filozofowie i fizycy.
– To jedno z tych pojęć, które trudno zdefiniować. Jedyną poprawną definicją, którą znamy, jest definicja operacyjna. To znaczy, że potrafimy czas mierzyć, natomiast natura czasu jest zupełnie nieznana – powiedział w PR24 prof. Czesław Radzewicz z Instytutu Fizyki Doświadczalnej UW.
Jak dokładnie mierzymy czas?
Ludzie od zawsze dążyli do uzyskania jak najdokładniejszych pomiarów czasu. Zawsze ten pomiar opierał się na obserwacji jakiegoś zjawiska fizycznego, które jest cykliczne i regularne. W ten sposób funkcjonuje zarówno stary zegar z wahadłem, jak i najnowocześniejsze zegary atomowe, które opierają się na liczeniu cyklów pola elektromagnetycznego, oddziałującego z atomami. Jednak nawet najdokładniejsze systemy zliczania czasu nigdy nie będzie działać idealnie precyzyjnie.
– Zegar atomowy ma kolosalną dokładność jednej sekundy na 2-3 miliony lat. Natomiast w rzeczywistości nie ma zjawisk idealnych. Z natury możemy wyciągnąć czas bardzo dokładnie, ale będzie on zawsze obarczony jakąś niepewnością, niestabilnością, niedokładnością. Porównywane między sobą zegary atomowe rozbiegają się na poziomie kilku miliardowych części sekundy – podkreślał dr Albin Czubla z Głównego Urzędu Miar.
REKLAMA
Czas jest względny
Od czasu sformułowania teorii względności wiemy, że czas nie jest wielkością absolutną, czyli jest zależny od tego, gdzie się go mierzy. Czynniki, które powodują zniekształcenia w pomiarze czasu to układ odniesienia oraz przyspieszenie, czyli grawitacja.
– W związku z tym, jeśli przeniesiemy się w kosmos, gdzie grawitacja jest mniejsza, to czas będzie płynął inaczej, a jeszcze inaczej na powierzchni słońca lub wokół czarnej dziury. To, co kiedyś wydawało się liniową skalą, na której wszystko jest uporządkowane, okazało się bałaganem – powiedział Czesław Radzewicz.
PR24/Anna Mikołajewska
REKLAMA