Pomysł na wakacje: Kolumbia
Wakacje na drugim końcu świata? Brzmi egzotycznie i drogo, ale odległa podróż wcale nie musi wiązać się z nadmiernym obciążeniem domowego budżetu. Taką wyprawę można odbyć do Kolumbii, która swoim urokiem przyciąga coraz większe rzesze Polaków.
2014-06-22, 08:00
Posłuchaj
Kolumbijczycy to naród z natury bardzo otwarty i serdeczny dla obcokrajowców. Często można odnieść wrażenie, że autochtoni lepiej traktują przyjezdnych niż siebie nawzajem. Polska gościnność także znana jest w świecie, dlatego nasi rodacy podróżujący do Kolumbii czują się niemal jak u siebie.
Kraj zabawy i świętowania
Kolumbijczycy są narodem niezwykłym ze względu na swoją skłonność do zabawy i świętowania. Niemal każda okazja jest dobra do spotkania i wspólnego zorganizowania fiesty, czyli dosłownie świątecznej zabawy.
– Fiesty wyglądają różnie. Jeśli chodzi o taką domową imprezę, to przede wszystkim spotyka się cała, kilkudziesięcioosobowa rodzina. Włącza się głośną muzykę i wszyscy tańczą. Pija się anyżową wódkę do suto zastawionego stołu. Świętuje się urodziny, które wypadają średnio co tydzień – mówiła w PR24 Urszula Lewandowska-Osorio, podróżniczka, żona Kolumbijczyka.
– Ostatnie kilkadziesiąt lat w Kolumbii to okres zmagania się z partyzantką i wszechobecność śmierci. Życie jest dwoiste. Z jednej strony są dramaty, a z drugiej zabawa. Mimo to Kolumbijczycy potrafią się bawić, są otwarci i radośni – uzupełniała Ewa Kołodziejska, podróżniczka.
REKLAMA
Polska-Kolumbia, Kolumbia-Polska
Kolumbia i Polska są krajami bardzo odległymi względem siebie, ale wbrew pozorom różnice kulturowe nie są tak wyraźne. Co prawda nie występuje pełna zgodność, ale wiele cech mamy wspólnych. Gorzej jednak ze wzajemną znajomością Polaków i Kolumbijczyków jako ludzi.
– Sytuacji różnic jest zaskakująco niewiele. Temperamentem jesteśmy jakoś do siebie zbliżeni. Jeśli chodzi o różnice kulturowe, to pierwszym wyzwaniem dla mnie i męża były święta Bożego Narodzenia. W Polsce to spokojne i refleksyjne wydarzenie rodzinne, a w Kolumbii to przyczynek do następnej imprezy. Kolejna różnica, to ciągłe oglądanie się Kolumbijczyków za kobietami i rzucanie komentarzy – wyjaśniała Urszula Lewandowska-Osorio.
– Mamy bardzo podobną mentalność. Podróżowałam po innych krajach i tam różnice kulturowe były o wiele wyraźniejsze, głównie za sprawą religii. Kolumbia jest w większości katolicka, więc stąd tyle podobieństw – tłumaczyła Ewa Kołodziejska.
REKLAMA
Przelot do Kolumbii realizują w Europie tylko trzy linie lotnicze. Po lądowaniu w Bogocie należy pozostawić ze względów bezpieczeństwa odcisk palca, wymienić pieniądze w kantorze, a potem nie pozostaje nic innego, jak wyruszyć na przygodę w Kolumbii.
PR24/Grzegorz Maj
REKLAMA