Pytania o przyczyny
Badanie przyczyn katastrof lotniczych nie należy do łatwych zadań i najczęściej wymaga ścisłej współpracy wielu ekspertów i niezależnych podmiotów. Wyjaśnianie tego rodzaju spraw, zwłaszcza podczas niekorzystnej sytuacji międzynarodowej, może nastręczać wielu trudności.
2014-07-18, 10:53
Posłuchaj
W przypadku katastrofy boeinga należącego do Malaysia Airlines najbardziej prawdopodobna jest hipoteza o zestrzeleniu maszyny. Jednak jak pokazują sprawy z przeszłości, nie należy lekceważyć żadnej hipotezy.
- W trakcie badania przyczyn wypadków sprawdza się każdą teorię. Wszystkie hipotezy muszą zostać sprawdzone, ponieważ niekiedy nawet najbardziej nieprawdopodobne teorie mogą być prawdziwe - mówił w Polskim Radiu 24 Ryszard Jaxa-Małachowski, ekspert lotniczy, były wiceprezes Urzędu Lotnictwa Cywilnego.
Międzynarodowa komisja
Wielu polityków, w tym przywódcy unijni i prezydent Ukrainy Petro Poroszenko, postulują utworzenie niezależnej komisji międzynarodowej, która miałaby być powołana w celu wyjaśnienia katastrofy malezyjskiego samolotu.
- W świetle prawa tę sprawę powinien prowadzić Międzypaństwowy Komitet Lotniczy z siedzibą w Moskwie. Ukraina w dalszym ciągu jest członkiem MAK-u i umowy w tej kwestii są jednoznaczne. Na terenie Ukrainy istnieje niezależna komisja badania wypadków lotniczych, ale zajmuje się ona mniejszymi zdarzeniami. Śledztwa w sprawie dużych wypadków były zawsze prowadzone przez MAK - tłumaczył Gość PR24.
Groźba matactwa
Choć jeszcze nie wiadomo na pewno, kto odpowiada za katastrofę malezyjskiego boeinga, a Rosjanie deklarują chęć jak najszybszego wyjaśnienia sprawy, nawet powołanie komisji międzynarodowej nie gwarantuje obiektywności śledztwa.
- Rosjanie będą działali na własnym terenie. To sprawia, że zatajanie ważnych dowodów przed ekspertami międzynarodowymi nie będzie trudne. W tym przypadku kluczowe byłyby resztki pocisku rakietowego w strukturach samolotu - zauważył Ryszard Jaxa-Małachowski.
W katastrofie samolotu Malaysia Airlines zginęło prawie 300 osób.
PR24/MP