Rozpoczęły się manewry ANAKONDA
Dwanaście i pół tysiąca żołnierzy z dziewięciu państw NATO bierze udział w rozpoczynających się i największych w polskiej armii ćwiczeniach „Anakonda” 2014. W związku z napiętą sytuacja na Ukrainie do manewrów wprowadzono kilka nowych scenariuszy.
2014-09-24, 15:48
Posłuchaj
W ramach ćwiczeń „Anakonda” na poligonach w całej Polsce oprócz piechoty pojawiło się między innymi 126 transporterów opancerzonych i 25 samolotów, natomiast w morze ma wyjść 17 okrętów. Manewry uroczyście otworzył Tomasz Siemoniak, wicepremier i szef MON.
Program ćwiczeń
Tomasz Siemoniak bardzo ogólnie wypowiedział się na temat przebiegu manewrów i scenariuszy, które będą rozgrywane podczas ćwiczeń. Szef MON ujawnił tylko, że żołnierze chcą przećwiczyć operację obronną, w której ważnym elementem będzie artykuł 5 traktatu waszyngtońskiego, który mówi o obronie kolektywnej.
– Celem „Anakondy” jest zgranie wojsk do prowadzenia operacji obronnej. Powstały scenariusz jest fikcyjny i wszystkie jego założenia są wymyślone. Nie chcielibyśmy jednak zdradzać, jak dokładnie wygląda scenariusz ćwiczeń. Możemy powiedzieć tylko, jakie elementy taktyczne będą rozgrywane na niektórych poligonach – mówił w PR24 ppłk Piotr Walatek z Dowództwa Operacyjnego Rodzajów Sił Zbrojnych.
„Anakonda” a Ukraina
„Anakonda” 2014 to największe do tej pory ćwiczenia w polskiej armii. Początkowy manewry miały mieć charakter dowódczo-sztabowy. Zaangażowanie w ćwiczenia wojsk zrodziło spekulacje, że zmiana ta wynikła z sytuacji na pograniczu ukraińsko-rosyjskim.
REKLAMA
– Jeśli nasz sąsiad jest w konflikcie zbrojnym, a my ćwiczymy obronę, to w ten sposób można by to powiązać. Scenariusz jest jednak fikcyjny i powstał na tyle wcześnie, że nie należałoby szukać specjalnych związków z sytuacją na Ukrainie – wyjaśniał Gość PR24.
PR24/GM
REKLAMA