Święci mają swoje święto
Wszystkich Świętych to dzień, w którym wspominamy zmarłych i wszystkich świętych Kościoła Katolickiego. Święto to ma wymiar społeczny, a ustanowił je papież Grzegorz IV w 837 roku.
2014-11-01, 10:36
Posłuchaj
1 listopada zmarłych wspominają również wyznawcy kościoła anglikańskiego, niektórych odłamów protestantyzmu i luteranizmu. Duchowni mają nadzieję, że spotkania, do których dochodzi w tych dniach nad grobami, będą "ożywiać żywych" i sprzyjać pogłębianiu więzów rodzinnych.
Ojciec Wacław Oszajca zwrócił uwagę na to, że pierwszy listopada jest uroczystością Wszystkich Świętych. – W tym dniu wspominamy te osoby, które były wśród nas, odeszli i istnieją nadal oraz żyją w niebie. Ta uroczystość pokazuje nam nasze przeznaczenie oraz przypomina o tym, że życie ludzkie jest wieczne i nie kończy się nawet po śmierci – podkreślił w PR24 ojciec Wacław Oszajca, jezuita.
- Naszym ojcem jest Bóg, a nasze życie pochodzi od niego. Dlatego zgodnie ze starą tradycją chrześcijańską nasza śmierć oznacza nasze narodziny w niebie – zaznaczył ojciec Wacław Oszajca.
Gość PR24 dodał również, że wszyscy nasi bliscy zmarli żyją pośród nas. – Oni choć nie zostali ogłoszeni - świętymi są . Drugiego listopada zaś wspominamy zmarłych, czyli tych, którzy przebywają w czyśćcu. Tam czekają na bliskie spotkanie z Bogiem oraz pozostałymi zmarłymi. Dlatego jest to czas modlitwy i solidarności z przodkami, którzy niebawem będą bardzo blisko z Bogiem – zaznaczył ojciec Wacław Oszajca.
Wszystkich Świętych a Dzień Zaduszny
Duchowni często zwracają uwagę, że w polskiej obyczajowości dzień Wszystkich Świętych i Dzień Zaduszny bardzo się do siebie upodobniły. W konsekwencji można mówić o dwóch Dniach Zadusznych bez uroczystości Wszystkich Świętych. Ks. Krzysztof Ołdakowski wytłumaczył w Polskim Radiu 24 różnicę między tymi dniami.
– Dzień Wszystkich Świętych poświęcony jest pamięci tych, których Bóg przyjął do nieba. Nie zostali oni kanonizowani przez Kościół, ale zostali wyniesieni do chwały przez samego Boga. W Dzień Zaduszny wspominamy wszystkich zmarłych i rzeczywiście jest to dzień zadumy nad śmiercią – tłumaczył duchowny.
Droga do świętości
Nie istnieje jedna droga wiodąca do świętości, czego najlepszym przykładem są historie samych Świętych, którzy często , nie doznali objawienia i znajdowali się poza Kościołem lub na jego obrzeżach. Do świętości w rozumieniu wiary chrześcijańskiej powołani są wszyscy, ale nie na ten sam sposób. Gość PR24 przedstawił swoją wizję świętości.
– Miarą świętości są wielkie, dobre i szlachetne pragnienia, które sprawiają, że ludziom żyje się lepiej. Na pewno możemy tutaj mówić o tych, którzy służą dobru człowieka i promocji sprawiedliwości oraz pokoju w świecie. Osoby te nie są zapatrzone w siebie i nie interesują się tylko wygodnym „urządzeniem się” w życiu. Myślą oni o innych i robią wszystko, żeby pomóc bliźniemu – mówił ks. Krzysztof Ołdakowski z Naczelnej Redakcji Katolickiej Polskiego Radia.
PR24/Paulina Olak/GM