Sprawdź zanim podpiszesz!
Utrata dorobku całego życia, rodzinne dramaty, niekończąca się spirala pożyczek i zadłużeń. Do tego wszystkiego wystarczy jeden nierozważny podpis na umowie. Umowie kredytowej. Przy zdecydowaniu się na taki krok należy pamiętać o czających się pułapkach, które najczęściej objawiają się w postaci zawiłych sformułowań i klauzul.
2014-11-23, 17:49
Posłuchaj
Chociaż maksymalne nominalne oprocentowanie pożyczek wynosi obecnie 12 procent, to wiele firm pożyczkowych oferuje produkty, których rzeczywista roczna stopa oprocentowania może przekraczać tysiące procent. Dlatego też nierozważne podpisanie umowy o „szybką i łatwą pożyczkę” może prowadzić do katastrofy. Polskie Radio włączyło się w akcję „Nie daj się nabrać. Sprawdź zanim podpiszesz”, w ramach której uczulamy naszych słuchaczy na pułapki, jakie mogą czyhać na nich przy podpisywaniu umów kredytowych.
– Sytuacja taka wynika z faktu, iż obecnie jedyny koszt pożyczki, który jest odgórnie limitowany przez prawo, to nominalne oprocentowanie. Pozostałe koszty takich ograniczeń nie posiadają. Dlatego firmy pożyczkowe oraz banki wykorzystują ten element i konstruują oferty pożyczkowe w ten sposób, że oprocentowanie jest tylko niewielkim elementem kosztów – powiedział na antenie PR24 dr Robert Jagiełło z Narodowego Banku Polskiego.
Według obowiązującego prawa na umowie kredytowej powinny być zawarte wszystkie zasady na jakich pożyczka będzie udzielana. Jednak umowa nie jest jedynym dokumentem, gdzie te informacje powinny się znajdować.
– Dane dotyczące wszelkich kosztów, jakie trzeba ponieść decydując się na kredyt, muszą być oczywiście zawarte na umowie, gdyż tak nakazuje prawo. Dodatkowo chciałbym zwrócić uwagę, że przed podpisaniem umowy powinniśmy otrzymać formularz informacyjny, w którym powinny być wyszczególnione parametry kredytu, mi.in. oprocentowanie, wszystkie inne koszty, harmonogram spłat, wymagane zabezpieczenie, całkowita kwota kredytu, a także ostateczna kwota do zapłaty – dodał Gość PR24.
REKLAMA
PR24/Damian Bielecki
REKLAMA