Szczyt klimatyczny na półmetku

Od tygodnia w stolicy Peru trwa 20. Konferencja Stron Ramowej Konwencji Narodów Zjednoczonych w sprawie zmian klimatycznych. Unia Europejska ma nadzieję, że szczyt w Limie utoruje drogę do przyjęcia w 2015 roku w Paryżu nowego, prawnie wiążącego, globalnego porozumienia w zakresie klimatu.

2014-12-06, 19:48

Szczyt klimatyczny na półmetku
. Foto: PAP/EPA/Paolo Aguilar

Posłuchaj

06.12.14 dr Marcin Popkiewicz: "Paliwa kopalne są bardzo wygodnym źródłem energii na którym wyrosła nasza cywilizacja (...)"
+
Dodaj do playlisty

W trwającym 13 dni szczycie udział wezmą delegaci 190 krajów. Polskę na konferencji reprezentuje, sekretarz stanu, pełnomocnik rządu ds. polityki klimatycznej, Marcin Korolec. Przeciwdziałanie zmianom klimatu wiąże się z ogromnymi kosztami. Unia Europejska nie poradzi sobie z globalnym ociepleniem bez zaangażowania największych trucicieli, takich jak USA czy Chiny. Jakie mogą być skutki zmian klimatycznych?

Gość PR24 Urszula Stefanowicz z Koalicji Klimatycznej powiedziała, że jeśli sprawdzą się prognozy środowisk naukowych to będziemy mieli dużo gorsze warunki do życia – susze, fale upałów i powodzie mogą stanowić dla nas ogromne zagrożenie. W przypadku takiej deregulacji klimatu zmiany, które nastąpią będą stanowiły dla nas problem. Niektóre skutki zmian klimatycznych są już odczuwane w Polsce. To będzie miało wpływ m.in. na prace rolników i leśników– powiedziała Urszula Stefanowicz.

Fizyk Marcin Popkiewicz zaznaczył, że nasza cywilizacja opiera się na wykładniczym wzroście gospodarczym zasilanym paliwami kopalnymi – Wielkie procesy, których zazwyczaj nie dostrzegamy decydują o tym  w jakim świecie będziemy żyli.

– W tym zakresie decydujący wpływ mają kwestie, które kształtują nasze życie czyli zmiany w systemie energetycznym, w zużyciu zasobów i w środowisku – podkreślił Marcin Popkiewicz, redaktor portalu naukaoklimacie.pl

REKLAMA

Marcin Popkiewicz wyjaśnił, że niewielkie ocieplenie klimatu w Europie będzie minimalnie odczuwalne – To może łączyć się z większą ilością opadów w ciągu roku i susz w porze letniej. Najbardziej powinniśmy jednak obawiać się większego wzrostu temperatur – podsumował Gość PR24.

PR24

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej