Festiwal Baterii
Baterie, lodówki, telewizory kineskopowe – czy na pewno już wiemy, że są to odpady niebezpieczne i nie powinniśmy wyrzucać ich ot tak, gdziekolwiek? Czy grozi to naszemu środowisku i nam, jeśli porzucimy takie przedmioty bez należytego zabezpieczenia? Festiwal Baterii to jeszcze jeden pomysł na ekologiczną edukację Polaków.
2015-07-19, 13:29
Posłuchaj
Gośćmi Polskiego Radia 24 byli: dr Henryk Buczak, prezes Biosystem Electrorecycling Organizacji Odzysku Zużytego Sprzętu Elektrycznego i Elektronicznego, Aleksander Traple, prezes Biosystem Electrorecycling Zakładu Przetwarzania Elektroodpadów oraz Iwona Strykier-Sibilska, pomysłodawczyni festiwalu i organizator innych ekologicznych projektów edukacyjnych.
W ramach Festiwalu Baterii powstała programowa eko-piosenka „Marzenie o czystej Ziemi”. Muzykę skomponowała Paulina Przybysz i można już dziś powiedzieć, że staje się prawdziwym przebojem.
Iwona Strykier-Sibilska, pomysłodawczyni festiwalu i organizator ekologicznych projektów edukacyjnych; Foto: PR24/JW REKLAMA
– Ta piosenka jest efektem pracy bardzo wielu osób w Polsce, ale głównie dzieci. Powstała na drodze konkursu, który wspólnie z firmą Biosystem Electrorecycling i przy wsparciu finansowym Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej zorganizowaliśmy dla dzieci w całej Polsce. Zgłoszono 56 tekstów, z których wybraliśmy 6, aż w końcu wyłoniliśmy zwycięzcę: tekst dzieci z Polichna. Ta piosenka ma uświadamiać, dlaczego elektroodpady są odpadami niebezpiecznymi – powiedziała w Polskim Radiu 24 Iwona Strykier-Sibilska.
– Jako organizacja odzysku jesteśmy zobowiązani do przeznaczania pewnej części naszych przychodów na prowadzenie akcji edukacyjnych. Skierowane są one najczęściej do dzieci i młodzieży. Paradoksalnie to dorośli uczą się później dorosłych – mówił dr Henryk Buczak.
Kadm, lit, rtęć, ołów, aluminium, miedź – to toksyczne metale. Wiele z nich znajduje się w bateriach. Mała bateria z zegarka elektronicznego potrafi skazić 1 metr sześcienny gleby lub 1000 litrów wody. Dlatego nie można wyrzucać jej do śmietnika odpadów komunalnych. Zdaniem Aleksandra Trapla, problemem jest jednak nie tylko nieświadomość szkodliwości toksycznych odpadów, ale brak państwowego systemu utylizacyjnego oraz stosowanej ustawy o zużytym sprzęcie.
– Obywatele mają wolę pozbywania się odpadów w prawidłowy sposób, żeby środowisku nie zaszkodzić. Problem polega na tym, że państwo nie tworzy skutecznego systemu, które pozwala nam pozbyć się tych szkodliwych odpadów – stwierdził Aleksander Traple.
REKLAMA
Więcej o tym jak, gdzie i dlaczego utylizować odpady niebezpieczne w całości audycji.
Z gośćmi Polskiego Radia 24 rozmawiała Maja Kluczyńska.
Polskie Radio 24/dds
REKLAMA