Ochrona danych finansowych
Europejski Trybunał Praw Człowieka uznał, iż bez względu na rodzaj zawartych informacji dane bankowe są chronione na podstawie prawa do poszanowania życia prywatnego i korespondencji. Dr Piotr Bodył-Szymala z Wyższej Szkoły Bankowej w Poznaniu wyjaśniał w Polskim Radiu 24, jak funkcjonuje prawo do ochrony i kontroli przepływu danych finansowych.
2015-07-24, 14:57
Posłuchaj
Skargę do Trybunału wniósł obywatel Włoch, który sprzeciwił się wydaniu prokuraturze przez bank z San Marino dotyczącej go dokumentacji bankowej. Skarżący zeznał, że taki stan rzeczy stanowił naruszenie jego prawa do poszanowania życia prywatnego, chronionego w art. 8 Konwencji o prawach człowieka.
– Trybunał stwierdził, że są przypadki, gdy informacje mogą przepłynąć. Jednak każdy, w ramach autonomii informacji i samostanowienia o nas, w zakresie informacyjnym ma prawo żądać, żeby inny organ publiczny sprawdził, czy prokurator dobrze skorzystał z prawa dostępu do danych finansowych. Podobna regulacja obowiązuje także w Polsce – mówił dr Piotr Bodył-Szymala.
Ekspert wyjaśnił także, jak wygląda sytuacja ochrony danych finansowych w Polsce i jej rozluźnianie w celu walki z praniem brudnych pieniędzy.
– W Polsce dane dotyczące różnych klientów przepłynęły między sektorem finansowym a organami do walki z brudnymi pieniędzmi blisko 25 tys. razy. Jednak w naszym kraju narzędzia służące kontroli przepływu informacji finansowych nie działają najlepiej – ocenił gość Polskiego Radia 24.
REKLAMA
Więcej o ochronie wrażliwych danych w całości rozmowy.
Polskie Radio 24/gm
REKLAMA