Drony zagrażają naszej prywatności
Wyposażone w kamery bezzałogowe statki powietrzne oprócz rejestrowania obrazu naszych znajomych mogą także zgromadzić i przetwarzać dane osobowe innych osób. Anna Walkowiak z Fundacji Panoptykon wyjaśniał w Polskim Radiu 24, kiedy nagranie sporządzone przez drony narusza nasze prawo do prywatności.
2015-10-01, 16:30
Posłuchaj
Na gromadzenie i przetwarzanie danych osobowych innych osób trzeba mieć zgodę. Tymczasem dron rejestruje nie tylko wizerunek. Zbiera m.in. informacje, określa geolokalizację i nagrywa samochód wraz z jego numerem rejestracyjnym na posesji, co umożliwia np. identyfikację właściciela auta.
Anna Walkowiak zwróciła uwagę, że jeśli nagrany film nie jest upubliczniony, to nie następuje naruszenie prawa.
– Najlepszą opcją w przypadku zarejestrowania nieznanej nam osoby na naszym filmie jest zapytanie jej o zgodę na publikację. Wtedy człowiek ten ma świadomość, co dzieje się z jego wizerunkiem i danymi. Istnieją także inne podstawy, które regulują sprawę publikowania filmów z dronów – wyjaśniała ekspert z Fundacji Panoptykon.
Gość Polskiego Radia 24 dodała, że prawo nie nadąża za rozwojem technologicznym i z tego względu brakuje zapisów, które uregulowałyby korzystanie z dronów.
REKLAMA
– Wszystko zmierza ku temu, żeby przepisy nadążały za technologiami. Problem jest jednak świadomość wśród użytkowników bezzałogowych maszyn latających odnośnie bezpieczeństwa korzystania z dronów. Ludzie nie zdają sobie sprawy, że nagrywając film mogą ingerować w cudzą prywatność – powiedziała Anna Walkowiak.
W całej rozmowie także o prawach przysługujących osobom, które znalazły się na nagraniu wykonanym z drona.
Polskie Radio 24/gm/mr
REKLAMA