Lokalizowanie gier video
O lokalizowaniu gier video czyli o procesie przekładania ich na język polski z pełną ścieżką dubbingową mówili w programie 24 Poziom goście: Bartosz Lewandowski (agencja lokalizacyjna Roboto), Michał Konarski (reżyser dźwięku) i Julia Kołakowska-Bytner (aktorka dubbingowa).
2016-06-11, 17:05
Posłuchaj
Jak wyjaśnił w programie Bartosz Lewandowski, lokalizacja to nie tłumaczenie, ale „import” z języka angielskiego. - To coś więcej niż tłumaczenie - powiedział. - Tłumaczenie jest częścią lokalizacji, ale trzeba do tego zrobić redakcję, dialogizację, nagrania. Do tego dochodzą kwestie programistyczne, graficzne. To wszystko razem składa się na lokalizację gry na danym terytorium - wyjaśnił. Jak dodał, ostatnie 10 lat przyniosły wysyp „dobrych lokalizacji”.
Michał Konarski zwrócił z kolei uwagę, że tłumaczenie gry jest trudniejsze od tłumaczenia filmu. - Gra jest trudniejsza niż film. W grze mamy jedynie pliki audio, narysowany kontekst, opisaną scenerię i wyjaśnione co się w danym momencie w danej grze dzieje – powiedział.
Na inną kwestię zwróciła z kolei uwagę Julia Kołakowska-Bytner. - Ciekawostką jest to, że mamy wiele wersji jednej wypowiedzi, ponieważ są one uzasadnione od tego, jakie rozwiązanie wybierze gracz – zaznaczyła. - W filmie kinowym czy kreskówce mamy konkretne zdanie, które należy wypowiedzieć tak lub inaczej – dodała.
Więcej w całej rozmowie.
REKLAMA
Gospodarzem audycji był Przemysław Pawełek.
Polskie Radio 24/pr/mr
REKLAMA