Dzień Ratownika WOPR

W Polsce jest ponad 80 tysięcy ratowników wodnych (z czego czynnie pracuje 20 tys.). Zapewniają oni bezpieczeństwo osobom, które spędzają wakacje nad wodą.

2014-06-29, 16:37

Dzień Ratownika WOPR

Posłuchaj

Anna Korczak: „Dobry ratownik, to żywy ratownik. W trakcie akcji ratownik powinien też myśleć o sobie, bo inaczej będą dwie ofiary”
+
Dodaj do playlisty

Aby zostać ratownikiem wodnym, przede wszystkim należy umieć dobrze pływać. To jednak nie jedyny warunek, który należy spełnić, aby dobrze sprawdzić się w tym zawodzie. Bardzo ważna jest również silna psychika, która pozwoli zachować spokój w sytuacjach ekstremalnych.

– Moim zdaniem, podstawą jest obycie z wodą, swoboda i dobre samopoczucie w wodzie. W tym zawodzie nie można pozwolić sobie na wpadanie w panikę w różnych niebezpiecznych sytuacjach – powiedziała w PR24 Anna Korczak, ratowniczka WOPR.

Wiedza w ratownictwie

Choć podstawy ratownictwa wodnego od lat są niezmienne, to rozwój technologii i wiedzy pozwala na coraz skuteczniejsze przeprowadzanie akcji. Od lat w rozwoju wiedzy na temat ratownictwa istotną rolę odgrywa rada naukowa funkcjonująca przy WOPR.

– Każdy, kto działa w zakresie ratownictwa wodnego musi korzystać z wiedzy. Jako instruktor ciągle tę wiedze przekazuję i musi być ona doskonała, bo mam uczyć osoby, które w przyszłości będą ratować ludzkie życie. Więc musze tę wiedze przekazać jak najlepiej, a zarazem w sposób przystępny. Bez wiedzy w ratownictwie nie da się funkcjonować – podkreślał Krzysztof Piotrowski, instruktor WOPR.

REKLAMA

Niedoceniane poświęcenie

Ratownicy wodni w Polsce często są niedoceniani. Uważa się, że ich praca jest niemalże wypoczynkiem, ponieważ spędzają czas na plaży i często niepotrzebnie uprzykrzają wczasy innym, zabraniając kąpieli w określonych miejscach lub warunkach atmosferycznych. W rzeczywistości, praca ratownika wiąże się z ogromną odpowiedzialnością i narażaniem własnego życia. Niedocenianie pracy ratowników przekłada się również na ich niskie wynagrodzenia.

– Bezpieczeństwo jest naturalną potrzeba człowieka. Zagrożenia występują wszędzie, a zwłaszcza na obszarach wodnych. Każde wypłynięcie stanowi pewne ryzyko. Jeśli ludzie są świadomi, to zdają sobie sprawę, że ten, kto ich pilnuje, powinien być profesjonalistą, a z tym wiąże się wynagrodzenie. Ta kwestia ekonomiczna jest największa bolączką – podkreślał Jerzy Telak, ratownik WOPR.

PR24/Anna Mikołajewska

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej