Mistrz fotografii z Krakowa
Od lat przyjaźni się z Romanem Polańskim, spotykał się z Mickiem Jaggerem, Andym Warholem, Davidem Brubeckiem czy Richardem Avedonem. Jeden z najsłynniejszych polskich fotografików. Ryszard Horowitz w Polskim Radiu 24 opowiedział o swoim barwnym życiu i warsztacie fotograficznym.
2014-11-29, 20:45
Posłuchaj
Obecnie Ryszard Horowitz mieszka i pracuje w Nowym Jorku. Zdjęcia wykonywał już w wieku 14 lat, ale przystankiem do jego światowej kariery było malarstwo. Oprócz sztuki fascynował się także muzyką, a konkretnie jazzem. Sam zresztą grywał na klarnecie. Jednak rok jego narodzin zbiegł się z dramatycznym momentem rozpoczęcia II Wojny Światowej i okresem Holocaustu, którego doświadczył.
– Nawiązywanie do przeszłości nie było dla mnie rzeczą łatwą. Wiele osób dowiedziało się o niej dopiero po obejrzeniu filmu „Lista Schindlera”, gdzie na jego końcu pojawia się moja sylwetka. Ten fakt pomógł mi zresztą w mówieniu o tych wydarzeniach. Wcześniej uciekałem od tego tematu. Starałem się stworzyć własne życie na nowo i być rozpoznawalny jako ja, a nie jako ofiara okresu wojennego. W dużej części ta sztuka mi się udała – przyznał Ryszard Horowitz.
Marzenia za Wielką Wodą
W 1959 roku Ryszard Horowitz wyjechał do Stanów Zjednoczonych. Jednak jak sam przyznaje, głównym celem emigracji nie była chęć zrobienia międzynarodowej kariery.
– Marzyłem o tym, by żyć w wolnym świecie, poznawać ciekawych ludzi, a także uzyskać szansę spełnienia i nauczenia się czegoś w kontekście zupełnie innym od tego, który miała ówcześnie do zaoferowania Polska – dodał Rozmówca PR24.
REKLAMA
PR24/Damian Bielecki
REKLAMA