Prawa spółdzielcze są łamane?
Właściciele mieszkań zarzucają władzom spółdzielni balansowanie na granicy prawa. Według nich zarządcy pod byle pretekstem pozbawiają ich praw członkowskich, nakładają niesprawiedliwe kary, a w ekstremalnych przypadkach – pozbawiają mieszkania. Posłowie chcą pomóc spółdzielcom i zaskarżają do trybunału przepisy, które godzą w interesy tej grupy.
2015-02-07, 17:07
Posłuchaj
Do najbardziej aktywnych posłów działających na rzecz spółdzielców należy Lidia Staroń z Platformy Obywatelskiej. Według niej, prezesi spółdzielni uprawiają politykę folwarkową. – Spółdzielczość i przepisy, które jej towarzyszą są rodem z minionej, peerelowskiej epoki.
Posłanka w Polskim Radiu 24 zwróciła uwagę na skalę problemu. – W Polsce kilkanaście milionów ludzi należy do spółdzielni mieszkaniowych. I nie jest to grupa zorganizowana, w przeciwieństwie do prezesów, którzy stworzyli sobie strukturę, która skutecznie blokuje wszelkie zmiany na korzyść obywateli – tłumaczyła Lidia Staroń z PO.
W Sejmie leżą gotowe projekty, których wprowadzenie w życie gwarantowałoby właścicielom mieszkań większe prawa. Posłanka PO twierdzi, że ich wdrożenie jest paraliżowane przez silne lobby władz spółdzielni.
Niedawno Trybunał Konstytucyjny wydał orzeczenie w sprawie prawa spółdzielczego. Lidia Staroń z PO twierdzi, że zmiany są korekcyjne i nie są wystarczającą podstawą do wprowadzenie głębokiej reformy systemu. – Nasze oczekiwania były dużo większe – stwierdziła rozmówczyni Polskiego Radia 24.
Polskie Radio 24/dm