Po wizycie Bronisława Komorowskiego na Ukrainie
Dyskusja o trudnej przeszłości, wsparcie dla niepodległej Ukrainy oraz jej integracja z Unią Europejską – to główne przesłanie Bronisława Komorowskiego, który gościł w tym tygodniu na Ukrainie. Mieszkańcy Ukrainy: Iwan Kowalow oraz Julia Mazuryka komentowali w Polskim Radiu 24 wystąpienie prezydenta Polski przed Radą Najwyższą oraz historyczne związki Ukrainy i Polski.
2015-04-11, 21:34
Posłuchaj
– U nas ogólnokrajowa debata o represjach stalinowskich pojawiła się dosyć niedawno – w 2007 roku. W Polsce i na Ukrainie dyskusja historyczna idzie więc inną drogą. To dlatego, że Polska została podbita przez Imperium Sowieckie dopiero po 1945 roku, natomiast Ukraina była wcielona do Związku Sowieckiego już 30 lat wcześniej – mówił w Polskim Radiu 24 Iwan Kowalow.
W dniu przemówienia polskiego prezydenta przed Radą Najwyższą, Ukraina rozpoczęła drogę dekomunizacji. Ukraiński parlament przyjął w czwartek ustawę zakazującą propagowanie ideologii komunistycznej. Nakazano m.in. zmianę nazw miejscowości i ulic odwołujących się do epoki komunistycznej.
– To jest pozytywny krok, ale oczywiście nie możemy oczekiwać, że nagle wszystko dostanie swoje nowe imię – to proces na lata. Myślę, że na Ukrainie jest więcej niż w Polsce miejsc, które potrzebują historycznego odzyskania czy nawiązania do nowej rzeczywistości ukraińskiej – powiedział Iwan Kowalow.
Nie wszyscy Ukraińcy chcą zmian. Jak wskazywała Julia Mazuryka, na przykład jedynie 29 proc. mieszkańców miasta Artemisk popiera nową ustawę, a 55 proc. jest przeciwna.
REKLAMA
– Ankietowani pokazują, jak podzielone jest społeczeństwo. Nie wszyscy rozumieją, że te zmiany są potrzebne i niezbędne – podkreślała gość Polskiego Radia 24.
Goście Polskiego Radia 24 opowiadali również o trwających prawosławnych obchodach świąt wielkanocnych.
Zapraszamy na magazyn publicystyczny Igora Isajewa „Ekspaci: Polska według obcokrajowców”.
Polskie Radio 24/dds
REKLAMA
REKLAMA