Życie w cieniu rodzinnej tragedii

Żołnierze, policjanci, strażacy, ratownicy górscy. Służąc innym narażają swoje zdrowie i życie. Fundacja Dorastaj z Nami, we współpracy z Magdaleną i Maksymilianem Rigamonti, wydała album „Dorosnąć do śmierci”. Przedstawia on historie dziewięciu rodzin poległych lub ciężko rannych ludzi, którzy dla dobra wspólnego nie zawahali się zapłacić najwyższej ceny, jaką jest inwalidztwo lub śmierć.

2016-03-12, 20:07

 Życie w cieniu rodzinnej tragedii
Album „Dorosnąć do śmierci” autorstwa Magdaleny i Maksymiliana Rigamonti/fot.materiały promocyjne

Posłuchaj

12.03.16 Magdalena Rigamonti: „Nie da uodpornić się na ludzkie tragedie (…)”.
+
Dodaj do playlisty

Fundacja Dorastaj z Nami opiekuje się dziećmi poległych i poszkodowanych żołnierzy, strażaków, policjantów i ratowników górskich, a także pomaga im wyjść z cienia rodzinnej tragedii.

– Fundacja bardzo ciepło przyjęła naszą poprzednią publikację „Straty. Żołnierze z Afganistanu”, która przedstawia trudne losy polskich żołnierzy, służących w Afganistanie, oraz ich rodzin. Dlatego zaproponowano nam współpracę przy stworzeniu książki „Dorosnąć do śmierci” – powiedział Maksymilian Rigamonti, fotograf i współautor książki.

Pracownicy Fundacji, razem z Magdaleną i Maksymilianem Rigamonti, poprzez ukazanie rodzin dziewięciu współczesnych bohaterów, chcieli zaznaczyć, że my, jako społeczeństwo powinniśmy oddać cześć i dbać, by pamięć o tych, którzy nie bali się poświęcić tego, co najważniejsze, była wiecznie żywa.

– Książka nie jest wesoła, nie należy do gatunku rozrywki. Opowiada o tym, co dzieje się z rodziną, gdy odchodzi od niej ktoś ważny, ktoś, kto jest filarem i oparciem. Historie tych osób są tak dramatyczne, że nawet ja, jako osoba zajmująca się trudnymi tematami, musiałam niejednokrotnie robić przerwy w czasie rozmów i wychodzić, gdyż musiałam ochłonąć – podkreśliła Magdalena Rigamonti, dziennikarka i współautorka książki.

REKLAMA

W audycji goście Polskiego Radia 24 w szerszy sposób opowiedzieli o historiach rodzin zmuszonych do radzenia sobie bez wsparcia ojca lub męża, który odniósł ciężkie rany, a w najgorszym wypadku poniósł śmierć w czasie służenia innym ludziom.

Polskie Radio 24/db

 


Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej