Rodzinny bagaż
Temat dotyczy każdego z nas, choć niewielu potrafi zauważyć, że to właśnie jest przyczyna wielu naszych problemów. Mowa o rodzinnym bagażu, który dostajemy na barki, czasem niepostrzeżenie, i dźwigamy potem przez życie. O nim w audycji Interakcje w rozmowie z dr Aleksandrą Piotrowską z Wydziału Pedagogicznego UW i dr Ewą Milewską z Wydziału Stosowanych Nauk Społecznych i Resocjalizacji UW.
2016-09-13, 08:26
Posłuchaj
Taki rodzinny bagaż, przekazany nam przez rodziców, czasem jest słodki, bo dostajemy od rodziców siłę, świadomość tego, że jesteśmy bezgranicznie kochani, możemy potem w amerykańskim stylu zdobywać świat. Ale bywa też, że w dzieciństwie zobaczyliśmy zbyt dużo, wspierano nas za mało i teraz w dorosłym życiu nasz kręgosłup jest niewystarczająco silny, by nas unieść. Najczęściej pewnie ten bagaż to jest mieszanka słodko-gorzka, a kluczowe w tym wszystkim jest poznać siebie, może zaakceptować, może uleczyć rany, może przebaczyć?
Kiedy rodzinny bagaż szkodzi a kiedy kształtuje? Czy tych patologicznych obciążeń da się uniknąć? A jeśli nie, to kiedy zacząć się z nich "leczyć"? Jak – z pozycji rodzica – rozpoznać w sobie to, co niekorzystne i nie obarczać tym dzieci? O to pytaliśmy gości programu Interakcje.
Gospodarzem audycji Agnieszka Furtak-Bilnik.
Polskie Radio 24/pj
REKLAMA
___________________
Data emisji: 12.09.2016
Godzina emisji: 23.10
REKLAMA