Czy to nauczyciel powinien decydować o liście lektur?
Lista lektur w szkole podstawowej wybierana przez nauczyciela? Taką propozycję wysuwa prof. Krzysztof Biedrzycki (Zakład Dydaktyki Przedmiotów Szkolnych w Instytucie Badań Edukacyjnych Uniwersytetu Jagiellońskiego) w odpowiedzi na podpisaną przez minister Annę Zalewską nową podstawę programową.
2017-02-15, 17:57
Posłuchaj
Minister edukacji narodowej Anna Zalewska podpisała rozporządzenie dotyczące podstawy programowej. Prof. Krzysztof Biedrzycki miał uwagi formalne co do tempa wprowadzanych zmian. W kwestiach merytorycznych zastrzeżenia miał co dydaktyki języka oraz listy lektur.
– W nowoczesnej dydaktyce języków ojczystych powinno być inne rozłożenie akcentów, a więc kładzenie nacisku na aspekt komunikacyjny i kulturalny. W nowej podstawie akcent został przesunięty w zupełnie drugą stronę. W przypadku języków to gramatyka. A to jest dramatyczne cofnięcie o 90 lat – powiedział gość Polskiego Radia 24.
Prof. Krzysztof Biedrzycki zwracał uwagę, że 15 lat przezywamy niesłychany rozkwit literatury młodzieżowej, tymczasem "podstawa programowa została napisana przez osoby, które pamiętają lektury ze swojego dzieciństwa".
– Rozwiązaniem najlepszym byłoby, gdyby to nauczyciel decydował o lekturach i nie byłoby obowiązkowej listy lektur obowiązkowych. Bowiem podstawa programowa nigdy nie będzie nadążała za tym, co się dzieje w literaturze. Mogą się bowiem pojawiać nowości – dlaczego ich nie omawiać? Ponadto nauczyciel może wybrać takie lektury, które będą dostosowane do możliwości, oczekiwań i zainteresowań uczniów.
REKLAMA
Całość rozmowy do odsłuchania w nagraniu audycji.
Program prowadził Krzysztof Grzybowski.
Polskie Radio 24/dds
________________
REKLAMA
Data emisji: 15.02.2017
Godzina emisji: 16:35
REKLAMA