Rząd rozdaje pieniądze
Ostatnie obietnice premiera Tuska mają kosztować nasz budżet nawet kilkanaście miliardów złotych. Czy Polskę stać na zwiększanie wydatków w obliczu deflacji i rosyjskiego embarga na polską żywność?
2014-09-01, 15:46
Posłuchaj
Tegoroczny budżet do tej pory jest realizowany bardzo dobrze. Zdaniem Marka Wołosa z TMS Bokers, jeśli taki trend się utrzyma, to deficyt będzie o kilkanaście miliardów niższy, niż zakładano. Przekłada się to na działania inwestorów, którzy dostrzegają wiarygodność i stabilność naszej gospodarki.
– Najlepszym dowodem na dobrą realizację budżetu są rentowności naszych obligacji, które spadły do historycznych minimów. W ubiegłym tygodniu 10-cio letnie obligacje miały rentowność na poziomie 3 proc., czyli znacznie niższym, niż w niektórych krajach bardziej rozwiniętych. To dowód wiarygodności. Inwestorzy nie spodziewają się, żeby Polska miała emitować dużo obligacji – podkreślał Marek Wołos, ekspert.
Czy stać nas na ulgi?
Donald Tusk poinformował, że rząd planuje zwiększenie ulg podatkowych na trzecie i kolejne dziecko. Dodatkowo, zapowiedział podwyżkę rent i emerytur. Czy takie wydatki nie obciążą zbytnio naszego budżetu?
– Zgodnie z planem, deficyt ma być obniżony do wymaganego przez Unię Europejską poziomu w ciągu trzech lat. Myślę, że minister finansów i premier przewidzieli to, proponując takie ulgi i zmiany w wydatkach. Założenia na przyszły rok, jeśli chodzi o wzrost gospodarczy, pomimo kryzysu ukraińskiego, nie są drastycznie obniżane. Jeśli ten wzrost utrzyma się na poziomie 3,4-3,5 proc., to takie wydatki z budżetu nie będą miały znaczenia – stwierdził Gość PR24.
REKLAMA
Stopy procentowe spadną
Ostatnio po raz pierwszy zanotowano spadek cen koszyka dóbr, badanych przez GUS. To oznacza deflację, która w dłuższej perspektywie może zaszkodzić gospodarce. Jedną z przyczyn tego zjawiska może być embargo na polską żywność.
– Myślę, że Rada Polityki Pieniężnej powinna na to reagować i w najbliższym czasie zdecyduje, że główne stopy procentowe jeszcze spadną. Być może w październiku nastąpi obniżka z 2,5 do 2,25 proc. A to i tak realnie jest bardzo wysoka stopa, więc możemy się spodziewać dalszych obniżek – powiedział Marek Wołos.
AM
REKLAMA