Uprawnienia połowowe – raport UE
Komisja Europejska opublikowała doroczny raport w sprawie uprawnień połowowych. Komunikat jest kluczowy również dla polskiego rybołówstwa, ponieważ stanowi przewodnik po stanie zasobów rybnych w Unii Europejskiej i limitów wykonywania połowów.
2014-06-27, 12:11
Posłuchaj
Raport pełni funkcję nie tylko przewodnika opisującego stan zasobów morskich w akwenach Unii Europejskiej. Dokument wskazuje także na zaangażowanie Komisji Europejskiej w sprawne wdrożenie zreformowanej Wspólnej Polityki Rybołówstwa. Komisja zwraca szczególną uwagę na gatunki ryb, które są nadmiernie eksploatowane.
Problem przełowienia
Nadmierna eksploatacja zasobów morskich stanowi jeden z głównych problemów Unii Europejskiej. Z ławicy konkretnego gatunku odławiane jest więcej ryb niż populacja jest w stanie wytrzymać, czyli samoistnie ulec odtworzeniu.
– W raporcie czytamy między innymi, że w wodach północno-wschodniego Atlantyku i wodach przylegających procent stad przełowionych wzrósł z 39 do 41 proc. w porównaniu do roku poprzedniego. Problem się pogłębia, mimo że w życie weszła nowa zintegrowana polityka rybołówstwa – wskazywała w PR24 Justyna Niewolewska z organizacji The Pew Charitable Trusts .
Określanie limitów połowu
Za opracowanie danych obecnych w raporcie odpowiedzialny jest zespół naukowców, który bada populacje poszczególnych gatunków ryb i na tej podstawie formułuje prognozy i wnioski.
– Metodyka badania różni się w zależności od gatunku. Naukowym organem doradczym dla Komisji Europejskiej w tej kwestii jest Międzynarodowa Rada Badań Morza. W jej skład wchodzą instytucje z państw członkowskich. W przypadku Polski dane dostarcza Morski Instytut Rybacki – wyjaśniała Gość PR24.
Jak w Bałtyku?
W przypadku Morza Bałtyckiego - trzy stada poławiane są na zrównoważonym poziomie. Niepokoić może jednak sytuacja dorsza.
Dwa stada śledzia, w tym stado centralne śledzia oraz stado szprota w Morzu Bałtyckim poławiane są na zrównoważonym poziomie. Niepokojące rzeczy dzieją się ze stadem wschodnim i zachodnim dorsza. Tutaj plany zarządzania połowami powinny być odpowiednio zmodyfikowane – mówiła Justyna Niewolewska.
PR24/Grzegorz Maj