Dwunastolatek w oblężonej Warszawie. Wspomnienia Ryszarda Sługockiego
Ryszard Sługocki, dziennikarz i pisarz, wraca pamięcią do września 1939 roku. Miał wtedy niespełna 12 lat, a wojna zastała go w Warszawie.
2025-09-16, 12:20
- Kilka dni przed wybuchem widać było pewien ruch przygotowawczy do wojny. Ale generalnie nastrój w Warszawie - tak to odczuwałem - był raczej optymistyczny - wspomina gość Polskiego Radia 24.
Pierwsze dni września nie przyniosły jeszcze powszechnego lęku. - Gdy nad miastem pojawiły się niemieckie samoloty, ludzie patrzyli w niebo. Nawet kiedy bliżej centrum spadały bomby, a gdzieniegdzie strzelała artyleria przeciwlotnicza, nastrój wciąż był dość pogodny - mówi Sługocki.
Posłuchaj
To poczucie trwało tylko przez kilka dni. - Krzyczeliśmy na manifestacjach "Niech żyje Anglia!". Wydawało nam się wtedy, że alianci szybko przyjdą nam z pomocą - opowiada.
Jednak rzeczywistość szybko weryfikowała nadzieje mieszkańców. - Potem było już gorzej. Choć przez pierwsze dziewięć dni nawet nie schodziliśmy do schronu, a mieszkaliśmy przecież na ostatnim piętrze - dodaje.
- Herling-Grudziński - Giedroyc. Korespondencja gigantów
- Wicepremier Ukrainy o Starlinkach. "Prowadzimy rozmowy z Polską"
- Kiedy koniec wojny w Ukrainie? Trump i USA wskazują nowy termin
Źródło: Polskie Radio 24
Prowadzący: Paweł Wojewódka
Opracowanie: rb