Dlaczego Unia nie chce Turcji?

Podczas pierwszej debaty z cyklu Studio Europa poruszony zostanie temat unikalnych relacji polsko-tureckich w kontekście historii Europy. Jak dzisiaj wyglądają stosunki polityczne, gospodarcze, kulturalne i społeczne między Turcją a Polska i Unią Europejską?

2014-04-14, 17:11

Dlaczego Unia nie chce Turcji?
Przewodniczący Rady Europejskiej Herman Van Rompuy i premier Turcji Recep Tayyip Erdoğan. Foto: flickr.com/europeancouncil

Posłuchaj

14.04.14 Agnieszka Aysen Kaim: „Ostatnio popularność idei wejścia do Unii Europejskiej osłabła. Turcy są rozczarowani i mówią, że nie chcą dłużej siedzieć w poczekalni Europy(...)”.
+
Dodaj do playlisty

Najsłynniejszy epizod związany ze stosunkami polsko-tureckimi dotyczy rzekomego nieuznania przez Turcję rozbioru Polski. Niestety, w rzeczywistości nie ma żadnych dokumentów, które potwierdzałyby ten mit. Historia ta jednak zyskała ogromną popularność i pozytywne wpłynęła na wzajemne relacje. Czy dobre nastawienie Polaków do Turków wynika z podobieństw między naszymi narodami?

- Mamy dużo wspólnego. Obydwa narody łączy gościnność, jesteśmy dosyć spontanicznymi nacjami, mamy porywcze charaktery. Polacy są zdecydowanie bardziej nieufnym narodem, ale Turcy też potrzebują czasu, żeby się do kogoś przekonać. Obydwa społeczeństwa są dosyć tradycjonalistyczne, zarówno Polacy, jak i Turcy w historii wykazywali się bardzo dużą żarliwością religijną. Jesteśmy też bardzo przywiązani do mitów narodowych – powiedziała Agnieszka Aysen Kaim, turkolożka i tłumaczka.

Turcja na drodze do Europy

Negocjacje akcesyjne Turcji z Unią Europejską trwają od 2005 roku. Głównym problemem, który stoi na drodze do członkostwa, jest kwestia Cypru. Turcja zobowiązała się na rozszerzenie unii celnej na wszystkich nowych członków Unii. W przypadku Cypru odmówiła, gdyż nie uznaje tego państwa i to zamroziło proces akcesyjny.

- Bardzo ważni aktorzy, na przykład chadecja w Niemczech i prawica francuska, nie chcą Turcji w Unii Europejskiej, ponieważ zdają sobie sprawę, że zmieni to poważnie układ sił. To byłoby wydarzenie tej samej rangi, co akcesja Wielkiej Brytanii – powiedział Adam Balcer, politolog z Uniwersytetu Warszawskiego.

REKLAMA

PR24 / Anna Mikołajewska

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej