Kto zastąpi Donalda Tuska?
Kiedy poznamy następcę Donalda Tuska? Choć premier i politycy PO zapewniali, że nastąpi to lada chwila, na decyzję w tej sprawie trzeba będzie poczekać. Rzecznik rządu Małgorzata Kidawa-Błońska zapowiedziała, że do końca września powinniśmy mieć nowego premiera.
2014-09-02, 18:51
Posłuchaj
Przejąć stanowisko Donalda Tuska musi osoba doświadczona, bowiem, jak twierdzi dr Jacek Zaleśny, nikt inny nie jest zdolny uczynić tego z dnia na dzień. Dlatego też najrozsądniejszym byłoby wybrać nowego premiera spośród ministrów.
– Naturalnym kandydatem jest wicepremier Elżbieta Bieńkowska. Skoro odchodzi prezes, zastępca powinien objąć funkcję. Kiedy zostaje ona powołana na komisarza europejskiego, to siłą rzeczy musi być dokonana pewna konfiguracja wskazań. Więc albo z doboru rządowego będziemy wybierać z grona ministrów, albo spoza. Racjonalnym byłoby dobranie premiera spośród ministrów – mówił ekspert z Instytutu Nauk Politycznych UW.
Zmiana nie tylko premiera
Zdaniem politologa, czekające nas zmiany polityczne w Polsce, to nie tylko kwestie personalne, ale przeglądu całości spraw rządowych, nie może więc dochodzić do gwałtownych zmian.
– Powołanie nowego rządu to kwestia końca listopada. Nie ma potrzeby się z czymkolwiek spieszyć. Trzeba dokładnie zobaczyć, jaki jest scenariusz kampanii wyborczej, jakie są oczekiwania prezydenta, koalicjanta i to wszystko wpasować w proces tworzenia nowego gabinetu – a więc wyboru nowego premiera, rekonstrukcji rządu i wymiany części ministrów – stwierdził w Polskim Radiu 24 ekspert z Instytut Nauk Politycznych UW.
REKLAMA
Dobro PO: By Tusk został jak najdłużej…
Wybory zawsze wywołują niepokój w działaniach partyjnych i powoduje, że partia jest niestabilna w działalności. Według dr Jacka Zaleśnego, dla dobra PO, ważne jest jak najdłużej utrzymać przewodnictwo partyjne Tuska.
– Jest technicznie możliwe, że przez najbliższe miesiące Tusk będzie faktycznym liderem partii, ponieważ on świetnie zarządza swoim czasem. Będzie to najlepsze rozwiązania, tak żeby nastroje wewnątrz partii były stabilne i spokojne oraz aby napięcia się nie pojawiały – podkreślał Gość PR24.
PR24/Dominika Dziurosz-Serafinowicz
Polecane
REKLAMA