Powyborczy krajobraz na Ukrainie

Trwa liczenie głosów na Ukrainie. Minimalnie prowadzi Front Ludowy Arsenija Jaceniuka, a tuż za nim znajduje się blok prezydencki Petra Poroszenki. Trzecia jest partia Samopomoc mera Lwowa Andrija Sadowego.

2014-10-27, 10:22

Powyborczy krajobraz na Ukrainie
. Foto: EPA/ROMAN PILIPEY

Posłuchaj

27.10.14 Dr Radzisława Gortat: „Ukraińscy wyborcy opowiedzieli się generalnie za pokojem i poprawą warunków życia (…)”
+
Dodaj do playlisty

Ukraińska Centralna Komisja Wyborcza informuje po podliczeniu 28,95 proc. głosów, że na pierwszym miejscu jest Front Ludowy., na drugim Blok Petra Poroszenki., a na trzecim Samopomoc Andrieja Sadowego. Dla dr Radzisławy Gortat wynik ukraińskich wyborów nie był zaskakujący.

Dr
Dr Radzisława Gortat i Krzysztof Renik, foto: PR24/PJ

– Wśród nowości możemy wskazać relatywnie gorszy od spodziewanego wynik Bloku Petra Poroszenki i bardzo dobry wynik Frontu Ludowego Arsenija Jaceniuka oraz Samopomocy Andrieja Sadowego. Ze sceny politycznej zniknęli natomiast komuniści – wskazywała w PR24 ekspert z Instytut Nauk Politycznych UW.        

Krzysztof Renik podkreślił w Polskim Radiu 24 znaczenie bardzo dobrego wyniku Frontu Ludowego, który w jego opinii jest odzwierciedleniem przekonania Ukraińców o konieczności obrania bardziej zdecydowanego kursu wobec Rosji.

REKLAMA

– Jest to wyraźny sygnał płynący ze strony elektoratu, że zbyt ugodowa polityka prezydenta Petra Poroszenki względem Federacji Rosyjskiej nie jest akceptowana przez wszystkich wyborców – ocenił komentator.  

Nacjonaliści za burtą

Podczas wyborów parlamentarnych w ogóle nie zaistniał Prawy Sektor, a nacjonalistyczna Swoboda nie przekroczyła progu wyborczego. Niepowodzenie faszyzujących ugrupowań uzasadniła dr Radzisławy Gortat.

– Ukraińscy wyborcy opowiedzieli się generalnie za pokojem i poprawą warunków życia. Pierwsze trzy miejsca zajęły ugrupowania mające umiarkowane stanowiska w sprawach wschodnich. Politycy opowiadający się za twardym stanowiskiem i kontynuowaniem siłowych rozwiązań znaleźli się dalej – powiedziała Gość PR24.

Krzysztof Renik zwrócił uwagę, że niepowodzenie Prawego Sektora i Swobody, to cios dla rosyjskiej propagandy, która chętnie akcentuje, że na Ukrainie władzę sprawują faszyści.

REKLAMA

– Wynik wyborów „wybija zęby” rosyjskiej narracji, że na Ukrainie rządzi faszystowska junta, która stanowi zagrożenie dla porządku społecznego nie tylko na Ukrainie, ale w połowie Europy – wskazał dziennikarz.

– Wynik wyborów jest nieprzyjemny dla Rosji, ponieważ większość mandatów uzyskali proeuropejscy deputowani – dodała dr Radzisława Gortat.

PR24/GM

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej