Po wyborach na Ukrainie - komentarze

Trwa liczenie głosów na Ukrainie, ale według wstępnych wyników zwycięstwo należy do Frontu Ludowego Arsenija Jeceniuka lub Bloku Petra Poroszenki. Ugrupowania przeprowadziły już rozmowy koalicyjne. Eksperci oceniają, że taki wynik wyborów oznacza proeuropejski zwrot w polityce Ukrainy.

2014-10-27, 12:20

Po wyborach na Ukrainie - komentarze
. Foto: EPA/SERGEY DOLZHENKO

Posłuchaj

27.10.14 Grzegorz Ślubowski: „Większość mieszkańców na wschodzie nie identyfikuje się do końca z Ukrainą (…)”
+
Dodaj do playlisty

Po podliczeniu ponad 48 proc. głosów liderem jest Front Ludowy Arsenija Jaceniuka, choć według exit polls zwycięzcą miał być Blok Petra Poroszenki. Dalej znajdują się kolejno Samopomoc, Blok Opozycyjny, Partia Radykalna i Ojczyzna. Progu wyborczego nie przekroczyły partie nacjonalistyczne: Prawy Sektor i Swoboda.

– Ludzie zaufali rządzącym. Dobre wyniki premiera i prezydenta oznaczają, że większość Ukraińców nie chce zmian i kurs proponowany przez Jaceniuka i Poroszenkę jest akceptowany – ocenił Grzegorz Ślubowski.

Sytuację po wyborach na Ukrainie w Polskim Radiu 24 komentował również Paweł Lickiewicz, redaktor naczelny portalu „eastbook.eu”. W jego opinii zaskoczeniem jest dobry wynik Samopomocy, której liderem jest mer Lwowa Andrij Sadowy.

Trudne wybory na wschodzie Ukrainy

Frekwencja w wyborach wyniosła 52 proc., a zaniżona została przez mieszkańców wschodnich obwodów Ukrainy. Wybory w Słowiańsku i Doniecku znacząco różniły się od tych na zachodzie kraju, o czym w Polskim Radiu 24 mówili wysłannicy Polskiego Radia na wschodzie Ukrainy.

REKLAMA

– Niską frekwencję można tłumaczyć bliskością frontu, ale powód jest głębszy. Większość mieszkańców na wschodzie nie identyfikuje się do końca z Ukrainą i z tego powodu nie bierze udziału w wyborach – tłumaczył Grzegorz Ślubowski.

– W Słowiańsku rząd podjął akcję propagandową, która oferowała darmowe lekcje ukraińskiego, co najlepiej świadczy o tym, że ludzie nie mówią tutaj po ukraińsku – dodał Michał Żakowski.

Zagraniczne reakcje

Unia Europejska z zadowoleniem przyjęła wyniki ukraińskich wyborów. Ich rezultat został również uznany przez Rosję – mimo że, jak wskazuje Moskwa, podczas głosowania dochodziło do nadużyć. Wynik wyborów i ich przebieg na antenie PR24 24 komentował dr hab. Piotr Wawrzyk z Instytutu Europeistyki Uniwersytetu Warszawskiego.

– To były najuczciwsze i najbardziej demokratyczne wybory na Ukrainie od momentu ogłoszenia niepodległości przez ten kraj – oceniał europeista.

REKLAMA

Zdaniem eksperta zdecydowane zwycięstwo w wyborach proeuropejskich sił, które nastawione są na współpracę, to wyraz oddalania się Ukrainy od Rosji.

– Otwiera się nowy rozdział w historii proeuropejskiej i demokratycznej Ukrainy. Wojna na wschodzie kraju spowodowała, że większość obywateli odwróciła się od Rosji. Natomiast osoby, które mogłyby głosować na promoskiewskie ugrupowania, nie wzięły udziału w wyborach – ze względu na opanowanie Krymu przez Rosję i Donbasu przez separatystów – wyjaśniał dr hab. Piotr Wawrzyk.

Ukraina gotowa na reformy

Prawdopodobne zwycięstwo partii Petra Poroszenki i Aresenija Jaceniuka zaświadcza o tym, że Ukraińcy są gotowi na reformy – nawet te bardzo trudne, a jednocześnie potrzebne.

– Najlepszą stroną tego parlamentu jest otwartość na reformy. To, czym ludzie na Ukrainie się naprawdę niepokoją to nie tyle zamieszki na wschodzie kraju, a konieczność reform. Głównie chodzi o reformy antykorupcyjne, decentralizacyjne i konstytucyjne – prosto z Kijowa mówiła Olena Babakova z redakcji ukraińskiej Polskiego Radia.

REKLAMA

PR24/GM/MP/DDS

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej