Sukces wyborczy mimo wyroku
Wyrok sądowy lub trwające postępowanie prokuratorskie wcale nie muszą przeszkadzać w wygraniu w wyborach samorządowych. Wyborcy często wiedzą o wykroczeniach swoich kandydatów i mimo to oddają na nich głosy.
2014-11-21, 14:41
Posłuchaj
Afery i skandale od zawsze towarzyszą życiu politycznemu, ale okazuje się, że nawet wyroki sądowe, trwające procesy i postępowania prokuratorskie nie zniechęcają Polaków do oddania głosu na takiego kandydata. Tomasz Krzyżak wskazuje, że polityków „mających coś za uszami” tratujemy bardzo łagodnie i wyjaśnia przyczyny tego zjawiska.
– Naszą pobłażliwość udowodniła pierwsza tura wyborów, gdzie część wcześniej skompromitowanych polityków ponownie została wybrana na stanowiska wójtów, burmistrzów. Istnieje wiele przyczyn takiego działania, ale stawiłabym tutaj na ulotność ludzkiej pamięci. Szybko wymazujemy wydarzenia, które wydają nam się złe i wolimy widzieć to, co jest dobre. Takie myślenie pokutuje właśnie w wyborach samorządowych – tłumaczył w PR24 publicysta „Rzeczpospolitej”.
Co z odpowiedzialnością władzy publicznej?
W kontekście incydentów z udziałem polityków zawsze powraca temat odpowiedzialności władzy publicznej. Kolejne afery udowadniają, że rządzący częściej uchylają się od odpowiedzialności, a Gość PR24 nie jest przekonany, czy w polskiej polityce w ogóle występuje coś takiego jak pojęcie odpowiedzialności władzy publicznej.
REKLAMA
– Jest to już kwestia uczciwości i poczucia własnej godności. Nie wiem, czy politycy zaczną poczuwać się do odpowiedzialności, ale na pewno potrzeba lat pracy ze strony nas wszystkich: polityków, mediów, społeczeństwa. Musimy mówić o tych sprawach, nagłaśniać je i wtedy może wreszcie dojdzie do zmiany – podsumował Tomasz Krzyżak.
PR24/GM
Polecane
REKLAMA