Niemcy liderem Europy
Berlin ma we Wspólnocie najwięcej do powiedzenia, a w kryzysowych momentach oczy innych państw europejskich patrzą w stronę naszego zachodniego sąsiada. Największą kartą przetargową Niemiec jest silna gospodarka.
2015-02-16, 14:40
Posłuchaj
Porozumienie w Mińsku nie byłoby możliwe, gdyby nie zaangażowanie kanclerz Niemiec, która w drodze żmudnych negocjacji i konsultacji, zdołała przekonać strony konfliktu do kompromisu. Podliczono, że aż 40 razy rozmawiała przez telefon na ten temat z Władimirem Putinem. – Angela Merkel wzięła na siebie całą odpowiedzialność i ciężar za rozwiązanie kryzysu ukraińskiego. To właśnie ona, a nie kto inny, jest główną rozgrywającą – uważa Michał Kędzierski z portalu Sprawy Zagraniczne.
Według komentatora Polskiego Radia 24, wkład kanclerz Niemiec jest niepodważalny – gorzej, jeśli chodzi o same efekty starań. – Berlin powinien wcześniej podjąć stanowcze kroki w stosunku do Rosji. Niestety, reakcja przyszła z opóźnieniem, co przyczyniło się do eskalacji konfliktu – tłumaczył gość Polskiego Radia 24.
Niemcy mają największą gospodarkę w UE. To właśnie czynnik ekonomiczny pozwala Berlinowi rozdawać karty i dyktować warunki reszcie państw europejskich. – Są liderem w Europie w kreowaniu wspólnej polityki zagranicznej, jednocześnie to właśnie Niemcy ponoszą też najwyższą cenę w kryzysowych momentach. To oni najwięcej dokładają do budżetu unijnego – np. pomoc dla Grecji pogrążonej w recesji pochodzi w 25 proc. od naszego zachodniego sąsiada – ocenił ekspert.
Michał Kędzierski twierdzi, że Angela Merkel mocno akcentuje swoje zdanie, ale decyzje zawsze podejmuje dopiero po szerszych konsultacjach z innymi państwami członkowskimi. – Niemcy nie są hegemonem. Rozmawiają, konsultują i negocjują z europejskimi partnerami.
REKLAMA
Polskie Radio 24/dm
Polecane
REKLAMA