USA i Europa jednym głosem wobec Rosji

Jedność Europy i USA w konflikcie z Rosją spowodowanym agresją na Ukrainę – zadeklarowali Barack Obama i Donald Tusk. – To piękne dyplomatyczne frazesy, ponieważ istnieje konflikt polityki Niemiec i Ameryki względem Ukrainy – stwierdziła w Polskim Radiu 24 Aleksandra Rybińska z „Nowej Konfederacji”.

2015-03-10, 13:37

USA i Europa jednym głosem wobec Rosji
Prezydent Stanów Zjednoczonych Barack Obama i szef Rady Europejskiej Donald Tusk podczas spotkania w Białym Domu/fot. PAP/EPA/Ron Sachs

Posłuchaj

10.03.15 Aleksandra Rybińska: „Donald Tusk miał zasygnalizować Amerykanom, że Unia Europejska nie zamierza zaostrzać sankcji wobec Rosji (…)”
+
Dodaj do playlisty

Deklaracja jedności Europy i Ameryki w konflikcie z Rosją to rezultat spotkania przewodniczącego Rady Europejskiej i amerykańskiego prezydenta w Białym Domu. Do deklaracji wspólnego amerykańsko-europejskiego stanowiska sceptycznie odniosła się w Polskim Radiu 24 publicystka Aleksandra Rybińska.

– Takie deklaracje można usłyszeć niemal po każdym szczycie i są to tylko piękne dyplomatyczne frazesy. Z tą jednością jest bardzo słabo. Niemcy prowadzą nieco inną politykę względem Ukrainy niż Stany Zjednoczone i można powiedzieć, że panuje między nimi konflikt. Donald Tusk został wysłany do Waszyngtonu, jako przedstawiciel duetu Niemcy-Francja. Miał zasygnalizować Amerykanom, że Unia Europejska nie zamierza zaostrzać sankcji wobec Rosji. To sygnał dla Ameryki, że pierwszy krok należy do niej i Europa podąży za decyzją Waszyngtonu – stwierdziła gość PR24.

Aleksandra
Aleksandra Rybińska/fot.PR24/MS

Publicystka „Nowej Konfederacji” wskazała, że Zachód chciałby, aby konflikt na Ukrainie rozwiązał się sam.

– Wszyscy liczą na to, że Władimir Putin odpuści, ponieważ zobaczy, że nałożone na Rosję sankcję przynoszą coraz większe straty i jest to dla niego nieopłacalne. Nie jest to strategia sensowna, ponieważ Putin dawno temu już ją rozgryzł i bardzo dobrze ją zna. Rosyjska ofensywa może ruszyć w każdej chwili, a pomysłu na rozwiązanie konfliktu nie ma – powiedziała Aleksandra Rybińska.

Dodała, że Niemcy coraz bardziej chcą normalizacji stosunków z Rosją.

– Niemcy chcą mieć dobre relacje gospodarcze z Rosją i kanclerz Merkel poddawana jest coraz większym naciskom przedsiębiorców, aby złagodziła sankcje – mówiła publicystka.

Polskie Radio 24/gm

Polecane

Wróć do strony głównej