W oczekiwaniu na druga turę wyborów
Sondaże nie są ostatnio łaskawe dla prezydenta Bronisława Komorowskiego, a druga tura staje się coraz bardziej realna. – Duda miał mocny start, Komorowski zaliczył falstart, ale zrestartował kampanię i może na tym zyskać – ocenił w Polskim Radiu 24 Andrzej Pomarański z Polskiego Stowarzyszenia Public Relations.
2015-03-13, 08:44
Posłuchaj
Najnowszy sondaż poparcia dla kandydatów na prezydenta potwierdza tendencję, która była widoczna również we wcześniejszych badaniach – Andrzej Duda, kandydat Prawa i Sprawiedliwości cieszy się coraz większym poparciem elektoratu i może liczyć już na 27 proc. głosów. Bronisław Komorowski, mimo że cały czas utrzymuje pozycję lidera w rankingach, traci, a jego przewaga stopniała do 48 proc.
W tej sytuacji, druga tura wyborów, scenariusz, który wcześniej przez sztabowców urzędującego prezydenta był nie do pomyślenia, zaczyna być realną perspektywą.
- Andrzej Duda zbiera teraz żniwo swojej pracy. Miał dobry początek, czego nie można powiedzieć o Bronisławie Komorowskim, który zaliczył falstart. Duda jest zadowolony, bo wydaje mu się, że druga tura jest tuż za rogiem. Nie byłbym tego jednak tego taki pewny – powiedział w Polskim Radiu 24 dr Jacek Oleksiejuk, politolog z Uczelni Łazarskiego.
REKLAMA
Według eksperta Andrzej Duda, mimo coraz lepszych wyników w sondażach, może stać się zakładnikiem własnej strategii politycznej. – Kandydat PiS wyłożył wszystkie karty na stół już na samym początku. Znamy dobrze jego atuty: żywiołowość, energiczność. Teraz jednak wkraczamy w taką fazę kampanii, gdzie będzie musiał pokazać coś więcej i może być z tym problem.
Andrzej Pomarański, wiceprezes Polskiego Stowarzyszenia Public Relations jest przekonany, że Andrzej Duda może jeszcze nie raz zaskoczyć wyborców.
– Zaczął bardzo mocno. Narzucił tempo kampanii i to prezydent Komorowski na tym tle wyglądał wtórnie. Dzięki temu Duda poszybował w sondażach do góry. Musimy jednak pamiętać, że Bronisław Komorowski zrestartował kampanię, a efektów tych starań mogą nie być jeszcze widoczne w sondażach – ocenił.
REKLAMA
Zdaniem komentatorów, teraz walka o fotel prezydencki i pięcioletnią kadencję przeniesie się na pole światopoglądowe, a kandydaci będą musieli się ustosunkować do budzących kontrowersje kwestii, tj. ustawa o in vitro. – To, za jakimi wartościami opowiada się dany kandydat może okazać się kluczowe. To jest coś, co ich od siebie odróżnia. Prezydent Komorowski stara się być bardziej aktywny w sprawach światopoglądowych i jest wyczuwalnie lewicujący – przekonywał dr Jacek Oleksiejuk.
Polską sceną polityczną przed wyborami wstrząsają kolejne afery. Platformie Obywatelskiej zaszkodziła tzw. afera taśmowa, której głównymi bohaterami są czołowi politycy partii, z kolei Prawo i Sprawiedliwości może stracić wizerunkowo na kontaktach z Grzegorzem Biereckim, szefem SKOK-ów, oskarżonym o wyprowadzanie pieniędzy z kas spółdzielczych.
- Do rozstrzygnięcia, czyli wyborów, możemy spodziewać się zaostrzenia retoryki wśród polityków. To normalne, że tak wygląda przedwyborczy krajobraz. Spodziewam się wysypu informacji dyskredytujących polityków, ale nie wierzę w to, że to będzie miało znaczący wpływ na majowe głosowanie – przyznał Andrzej Pomarański.
Polskie Radio 24/dm
REKLAMA
Polecane
REKLAMA