Wybory do Kongresu USA. Jan Parys: Waszyngton nie zrezygnuje ze wspierania Ukrainy
- Mamy wybory uzupełniające do parlamentu w USA, prezydent się nie zmienia, a to prezydent kreuje politykę. Oczywiście, gdy towarzyszy mu życzliwe nastawienie parlamentu, jest mu łatwiej, ale to nie jest tak, żeby kongresmeni mogli całkowicie zablokować politykę prezydenta - mówił w Polskim radiu 24 Jan Parys, były minister obrony narodowej.
2022-11-07, 15:45
Wtorkowe wybory do Kongresu prawdopodobnie oddadzą kontrolę nad Izbą Reprezentantów w ręce Partii Republikańskiej. Jak wpłynie to na dalszą pomoc dla Ukrainy?
Jan Parys komentował krytyczne w stosunku do polityki pomocy Ukrainie głosy pojawiające się wśród Republikanów, którzy w wyniku wyborów mogą przejąć kontrolę nad Izbą Reprezentantów. - Nie ma powodów do zdenerwowania, w każdej partii istnieją mniej lub bardziej radykalne skrzydła, również wśród republikanów. Także wśród demokratów zdarzają się głosy, które podważają politykę wspierania Ukrainy w walce o suwerenność. To są głosy, które padają w związku z wyborami, skierowane do elektoratu, który jest sceptyczny wobec aktywnej polityki światowej USA - stwierdził gość audycji.
- W Stanach Zjednoczonych zawsze były obecne nastroje o charakterze izolacjonistycznym, byli ludzie, którzy uważali, że Ameryka jest dużym krajem i wystarczy, żeby zajmowała się swoim własnym podwórkiem i nie musi ingerować w to, co dzieje się na świecie. Te tendencje od wielu lat są w mniejszości - dodał.
"USA odniosły duży sukces, pokazały swoją przewagę militarną i technologiczną"
Jak podkreślał były minister obrony, nie ma niebezpieczeństwa, aby nastąpiły jakieś gwałtowne zmiany w polityce zagranicznej USA. - Nie sądzę, żeby Stany Zjednoczone zrezygnowały z obrony Europy, widać od lutego wyraźne poparcie dla pomocy Ukrainie, obrony Europy, zaangażowania się Ameryki. USA odniosły duży sukces, pokazały swoją przewagę militarną i technologiczną, Rosja przestała być traktowana jako supermocarstwo. Okazało się, że nie potrafi wygrać małej wojny konwencjonalnej z krajem, który jest od niej dużo słabszy. Dziś nie mamy już trzech supermocarstw, tylko dwa - Stany Zjednoczone i Chiny - mówił Jan Parys.
REKLAMA
Posłuchaj
Sygnały o tym, że pomoc dla Ukrainy pozostanie niezagrożona niezależnie od wyników wyborów, wysyła też Biały Dom. Doradca prezydenta USA ds. bezpieczeństwa narodowego Jake Sullivan zapewniał o tym podczas piątkowej wizyty w Kijowie. Mimo to, według źródeł PAP, jeśli partia rządząca przegra wybory, będzie starała się przegłosować kolejny pakiet dla Ukrainy w okresie między wyborami a końcem kadencji w styczniu.
Jak dotąd Kongres uchwalił trzy pakiety pomocy dla Ukrainy o łącznej wartości ponad 66 mld dolarów (znaczna część pieniędzy przeznaczona jest np. na uzupełnianie amerykańskich arsenałów czy na utrzymanie obecności dodatkowego kontyngentu żołnierzy USA w Europie).
Więcej w zapisie audycji.
REKLAMA
* * *
Audycja: Temat dnia / Gość PR24
Prowadzący: Antoni Trzmiel
Gość: Jan Parys
Data emisji: 07.11.2022
REKLAMA
Godzina emisji: 14.04
PR24/ka/kor
Polecane
REKLAMA