W polskich aptekach brakuje leków
Farmaceuci biją na alarm. Ich zdaniem sytuacja na rynku leków w naszym kraju jest dramatyczna. Nielegalny reeksport środków leczniczych poza granice Polski doprowadził do sytuacji, w której ciężko chorzy pacjenci pozbawieni są możliwości zrealizowania recepty na kluczowe medykamenty.
2015-04-18, 18:37
Posłuchaj
Sytuacja ta dotyczy lekarstw szczególnych. Coraz częściej brakuje insuliny, a także leków onkologicznych i przeciwzakrzepowych. Jest to wynik tzw. odwróconego łańcucha dystrybucji, w którym polscy hurtownicy, w porozumieniu z aptekami, bezprawnie sprzedają leki poza granice naszego kraju. Szacuje się, że w ciągu ostatnich dwóch lat wywieziono z Polski leki warte 3 miliardy złotych.
– Od 2009 roku zwracaliśmy uwagę, że jeśli w polskim prawie nie nastąpią zdecydowane zmiany, to wystąpi sytuacja, z którą mamy do czynienia dzisiaj. Zgłaszaliśmy swoje obawy do Ministerstwa Zdrowia, jednak pozostały one bez odzewu. Nasze przypuszczenia niestety potwierdziły się – podkreślił dr Grzegorz Kucharewicz, prezes Naczelnej Izby Aptekarskiej.
Bartłomiej Leśniewski, redaktor „Menadżera zdrowia”, obecną sytuację z wyprowadzaniem leków poza granice Polski, odniósł do zwykłej chęci szybkiego zysku ze strony niektórych hurtowników oraz aptekarzy. – Ceny leków w naszym kraju są jednymi z najniższych w Europie. Dlatego są osoby, które po zakupie lekarstw za niższą cenę starają się sprzedać je do Niemiec lub Francji z kilkuset procentowym zyskiem – wyjaśnił na antenie Polskiego Radia 24.
Kontrola nad uszczelnieniem przepływu leków poza polską granicę nie jest rzeczą łatwą, na co zwrócił uwagę Paweł Trzciński z Głównego Inspektoratu Farmaceutycznego.
REKLAMA
– Prace nad powstrzymaniem drenowania polskiego rynku z leków postępują niestety bardzo powoli. Jednak krok po kroku udaje się nam uszczelniać nadzór nad nielegalnym eksportem lekarstw z naszego kraju – ocenił.
Polskie Radio 24/db
REKLAMA