Rząd a kłopoty „frankowiczów”
Po decyzji szwajcarskiego banku centralnego o uwolnieniu kursu franka, waluta znacząco umocniła się względem m.in. złotówki. W szczytowym momencie za franka trzeba było zapłacić nawet ponad 5 złotych. Kolejna drastyczna zwyżka szwajcarskiej waluty uderza w kredytobiorców, którzy zdecydowali się na zaciągnięcie zobowiązania we frankach.
2015-01-17, 13:24
Posłuchaj
Politycy Prawa i Sprawiedliwości wzywają rząd do udzielania pomocy osobom zadłużonym w szwajcarskiej walucie. Ugrupowanie przedstawiło propozycję, która zakłada, że kredyt zaciągnięty we frankach, mógłby być spłacany po kursie sprzed decyzji banku centralnego Szwajcarii.
– Sprzeciwiam się ratowaniu „frankowiczów” z jednego, prostego powodu. Osoby, które zaciągnęły kredyt w tej walucie, podpisywały dokument dotyczący świadomości ryzyka walutowego – tłumaczył w Polskim Radiu 24 Michał Wąsowski, portal „Innpoland.pl”.
Gość PR24 podkreślał, że choć „frankowicze” stanowią dużą grupę społeczną – zobowiązania w tej walucie posiada kilkaset tysięcy Polaków – to udzielenie im pomocy przez rząd godziłoby w zasady społecznej równości.
REKLAMA
– Zastanawiające jest, dlaczego rząd miałby pomóc akurat tej części społeczeństwa, która ma kredyty we frankach. Kłopoty ze spłatą zobowiązań mogą mieć także osoby zadłużone w złotówkach lub innych walutach – komentował Michał Wąsowski.
Z opinią publicysty portalu „Innpoland.pl” zgodził się Marek Tatała. Przedstawiciel Forum Obywatelskiego Rozwoju zwrócił uwagę na to, że „frankowicze” przez pewien czas byli grupą uprzywilejowaną względem osób posiadających zobowiązania w rodzimej walucie.
– Rząd w tej decyzji nie powinien podejmować decyzji o pomaganiu osobom, które posiadają kredyty we frankach. Pamiętamy, że we wcześniejszych latach „frankowicze” płacili niższe raty niż kredytobiorcy mający zobowiązania w złotówkach – podkreślał Marek Tatała.
REKLAMA
Gościem Sobocie po Tygodniu był także Piotr Pałka z portali „Rebelya.pl”.
W audycji również rozmowa na temat przyszłości polskich kopalń. Publicyści mówili w Sobocie po Tygodniu także o konsekwencjach sprzedaży tabletek „dzień po” bez recepty.
Polskie Radio 24/mp
REKLAMA
REKLAMA