Ukraiński konflikt zaczął się na Majdanie

- Na Majdanie Ukraina po raz pierwszy od kilkuset lat zerwała sojusz z Rosją – mówił w Polskim Radiu 24 dr Mariusz Edgaro. Od tego wydarzenia minął właśnie rok. Na początku Ukraińcy walczyli z prorosyjskim prezydentem Wiktorem Janukowyczem. Dzisiaj mają przeciwko sobie potężną Rosję, stracili Krym, Ługańsk, Donieck i Debalcewe.

2015-02-20, 14:17

Ukraiński konflikt zaczął się na Majdanie
Podczas pacyfikacji protestujących na Majdanie w starciach z milicją zginęło 80 osób. Foto: flickr/Christiaan Triebert

Posłuchaj

20.02.2015 Dr Mariusz Edgaro: „Europa i świat nie były przygotowane na wydarzenia na Majdanie (...)"
+
Dodaj do playlisty

Rok temu na kijowskim Majdanie doszło do protestów i krwawej pacyfikacji mieszkańców niezadowolonych z rządów byłego już prorosyjskiego prezydenta Ukrainy Wiktora Janukowycza. W starciach z milicją zginęło wówczas 80 osób.

– Europa i świat nie były przygotowane na wydarzenia na Majdanie. Ukraina wówczas po raz pierwszy postawiła na rozluźnienie stosunków z Rosją. To co się tam stało było bardzo ważne  - stwierdził dr Mariusz Edgaro z Uczelni Techniczno-Handlowej im. Heleny Chodkowskiej.

Według komentatora Ukraina nie wykorzystała w pełni szansy, jaka przed nią stanęła po obaleniu prezydenta Janukowycza, a późniejsze wydarzenia przypieczętowały los kraju, który dzisiaj walczy o zachowanie integralności.

Natomiast redaktor naczelny portalu eastbook.eu, Krzysztof Nieczypor stwierdził, że protest na Majdanie wyrażał sprzeciw wobec panującego na Ukrainie ustroju.

REKLAMA

– Protesty na Ukrainie spowodowała rezygnacja ówczesnych władz z podpisania umowy stowarzyszeniowej z Unią Europejską. Jednak demonstracje nie rozpoczęły się przeciw konkretnej decyzji ukraińskiego rządu. Zaczęła się natomiast manifestacja, która wyrażała niezgodę na panujący od kilkunastu lat system państwowy na Ukrainie – ocenił dziennikarz.

Wojna hybrydowa

Specjaliści od strategii wojskowych zauważyli, że Putin w konflikcie z Ukrainą nie stosuje klasycznych metod walki. Nowy model prowadzenia działań wojennych nazwali wojną hybrydową. W ramach strategii prezydent Rosji nie przyznaje się oficjalnie do agresji na Kijów, zasłaniając się tzw. zielonymi ludzikami, czyli prorosyjskimi separatystami, którzy brutalnie zagarniają kolejne połacie Ukrainy.

- To część propagandy i dezinformacji, która wpisuje się w model wojny hybrydowej. Putin zapowiada szeroką kampanię medialną na temat konfliktu na Ukrainie, m.in. poprzez uruchomienie rozgłośni radiowej, która, jak zapowiada, będzie przekazywać jedynie prawdziwe oblicze wojny ukraińskiej – mówił dr Mariusz Edgaro.

A już 22 lutego prezydent Bronisław Komorowski odwiedzi Kijów w rocznice upamiętniającą wydarzenia na Majdanie.

REKLAMA

Polskie Radio 24/dm

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej