UE o bezpieczeństwie energetycznym i sankcjach dla Moskwy
Unijni przywódcy i dyplomaci na szczycie w Brukseli rozmawiali o unii energetycznej i polityce sankcji wobec Rosji. – Udało się wypracować kompromis energetyczny. To duży sukces – mówił szef Rady Europejskiej Donald Tusk.
2015-03-21, 14:23
Posłuchaj
Zaprezentowany w lutym projekt unii energetycznej dostał zielone światło od szefów państw Wspólnoty. Wdrożenie go w życie ma zmniejszyć uzależnienie Europy od dostaw gazu ziemnego z Rosji. Teraz urzędnicy w Brukseli będą pracować nad prawnymi aspektami dokumentu.
Unia o bezpieczeństwie energetycznym
Idea zbudowania bezpieczeństwa energetycznego nie budzi sprzeciwu w Europie, ale poszczególne zapisy projektu są krytykowane przez niektóre państwa. Jednym z takich punktów jest przejrzystość umów, które kraje miałyby przedstawiać do wglądu Brukseli.
- To jest nowość. Przepis o transparentność umów gazowych ma służyć wyłapywaniu pułapek, które mogą znaleźć się w kontraktach i stać w niezgodzie z unijnym prawem. Polska jest zwolennikiem takiego rozwiązania. Ale już np. Węgry, Austria czy Holandia wolą zrezygnować z takiego obowiązku w dbałości o rodzime koncerny energetyczne – opowiadała w Magazynie Europejskim w Polskim Radiu 24 Magdalena Skajewska, korespondentka Polskiego Radia w Brukseli.
Ostatecznie na szczycie udało się uzyskać w tej sprawie zgodę, chociaż – jak podkreśla korespondentka - nie obyło się bez kompromisu i wykreślenia z projektu kontrowersyjnych zapisów.
REKLAMA
Jednym z prekursorów unii energetycznej był obecny szef Rady Europejskiej Donald Tusk. Były polski premier chciał, że projekt miał bardziej zdecydowany charakter. Postulował m.in. o to, żeby Wspólnota dokonywała wspólnych zakupów surowca, co zwiększałoby możliwości negocjacyjne państw członkowskich w przypadku zbijaniu cen surowca. Tusk nie znalazł jednak poparcia dla swojego pomysłu w Brukseli.
- Koncepcja wspólnego zakupu gazu została od razu zakwestionowana przez kilka państw, m.in. przez Niemcy. Uważam jednak, że ta idea jeszcze kiedyś wróci. Pozostałe rzeczy, na których mi zależało, tj. transparentność umów, połączenie interkonektorów, nakierowanie Europy i pieniędzy na energetykę – to się udało. To duży sukces i bardzo się z tego cieszę – powiedział Donald Tusk.
UE: przedłużymy sankcje, jeśli Putina zapomni o mińskich ustaleniach
Unia energetyczna nie zdominowała jednak czwartkowo-piątkowego szczytu. Wśród poruszanych tematów nie zabrakło dyskusji o sytuacji na Ukrainie. UE zadeklarowała, że przedłuży sankcje Rosji, jeśli ta nie wywiąże się całkowicie z lutowych porozumień zawartych w Mińsku. Jeśli Rosja będzie respektować
REKLAMA
Taka deklaracja padła z ust kanclerz Angeli Merkel, która w Mińsku reprezentowała UE podczas negocjacji pokojowych z Władimirem Putinem. Prezydent Rosji zobowiązał się m.in. do zawieszenia broni na Ukrainie oraz oddania kontroli przygranicznej Ukraińcom.
Polskie Radio 24/dm
REKLAMA