Wielka Brytania chcę uciąć „turystykę zasiłkową”

Brytyjski rząd znalazł sposób na odebranie zasiłków imigrantom. Sposobem na niewypłacanie zasiłków ma być czteroletnia karencja zamieszkania w Wielkiej Brytanii. – Wzrasta retoryka antyimigrancka i jest to trend ogólnoeuropejski – ocenił w Polskim Radiu 24 Rafał Baczyński-Sielaczek z Instytutu Spraw Publicznych.

2015-08-14, 17:10

Wielka Brytania chcę uciąć „turystykę zasiłkową”
Wielka Brytania planuje wprowadzić powszechny wymóg czteroletniego zamieszkania na Wyspach, aby móc nabrać praw do pełnej pomocy socjalnej.Foto: flickr/michisakai

Posłuchaj

14.08.15 Rafał Baczyński-Sielaczek: „Cameron wciąż żałuje otwarcia rynku pracy dla imigrantów (…)”.
+
Dodaj do playlisty

Do tej pory osoby, które przybyły do Wielkiej Brytanii, mogły od razu występować o przyznanie świadczeń socjalnych. W tej sytuacji rząd Davida Camerona postanowił wprowadzić 4-letni „test rezydencji” dla przyjezdnych i mieszkańców Zjednoczonego Królestwa powyżej 18. roku życia.

– Benefity, o których mówimy, to m.in. ulga na dziecko i dofinasowanie dla osób mało zarabiających – wyjaśniał Rafał Baczyński-Sielaczek, ekspert ds. migracji. 

Unijne przepisy nie dopuszczają dyskryminacji obywateli innych państw członkowskich, a ich rządy, w tym polski, nie zamierzają ułatwiać Londynowi rozprawy z tzw. „turystyką zasiłkową”. 

– Można zażartować, że Cameron wciąż żałuje otwarcia rynku pracy dla imigrantów. W przypadku polskiej emigracji nie można mówić, że była to „turystyka zasiłkowa”. Odsetek Polaków aktywnych na brytyjskim rynku pracy jest większy niż samych Brytyjczyków i innych nacji – mówił gość Polskiego Radia 24.  

REKLAMA

Polskie Radio 24/gm/wj

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej