Niemcy a fala imigrantów

Niemcy zdecydowały o tymczasowym przywróceniu kontroli na granicy z Austrią. Tymczasem, jeszcze niedawno kanclerz Angela Merkel zapraszała uchodźców z Bliskiego Wschodu do swojego kraju. O postawie Berlina wobec kryzysu imigracyjnego w Polskim Radu 24 mówił prof. Piotr Madajczyk z Instytutu Studiów Politycznych Polskiej Akademii Nauk.

2015-09-15, 16:21

Niemcy a fala imigrantów
Uchodźcy na stacji dworca w Schoenefeld w Berlinie/fot.PAP/EPA/BERND SETTNIK

Posłuchaj

15.09.15 Prof. Piotr Madajczyk: „Nie było uzgadniania i stosowania się do obowiązujących procedur”.
+
Dodaj do playlisty

Jak oceniał w Polskim Radiu 24 prof. Piotr Madajczyk, początkowa reakcja niemieckiej kanclerz w sprawie uchodźców mogła być dla części społeczności europejskiej niezrozumiała. – W sprawie kryzysu greckiego to Angela Merkel była politykiem przypominającym o tym, że istnieją zasady i akty prawne, których należy przestrzegać – przypominał w Polskim Radiu 24 ekspert z Zakładu Studiów nad Niemcami ISP PAN.

Gość Polskiego Radia 24 zaznaczył, że w kontekście problemu uchodźczego Angela Merkel zadziałała wbrew wcześniejszej postawie. – Nie było uzgadniania i stosowania się do obowiązujących procedur. Były tylko słowa wypowiedziane przez kanclerz słowa, nakłaniające imigrantów do przedostawania się Niemiec – mówił prof. Piotr Madajczyk.

W opinii eksperta, Angela Merkel nie przewidziała skutków zaproszenia imigrantów do Niemiec. Niemniej, zdaniem prof. Piotra Madajczyka, działanie imigrantów – dążących do przedostania się do Niemiec, w obliczu słów kanclerz, było racjonalne.

Więcej komentarzy w całej rozmowie.

Polskie Radio 24/mp

Polecane

Wróć do strony głównej