Tydzień na Świecie: Protesty i zamieszki we Francji
Od niemal dwóch miesięcy prze ulice francuskich miast przechodzą wielotysięczne manifestacje. Dochodzi także do zamieszek. Powodem jest planowana reforma prawa pracy. Sprawę skomentował w Polskim Radiu 24 Michel Viatteau, warszawski korespondent AFP.
2016-05-14, 14:10
Posłuchaj
Planowane zmiany mają na celu zdaniem rządzących uelastycznić rynek pracy oraz doprowadzić do redukcji 10 proc. bezrobocia w kraju. Francuskie Zgromadzenie Narodowe odrzuciło wotum nieufności wobec rządu, więc przeprowadzenie reformy jest coraz bliższe realizacji.
– Kto zgodzi się dziś na oddanie wakacji i krótkiego tygodnia pracy? Francuzi już się do tego przyzwyczaili. To jest coś, co przyniósł im pierwszy socjalistyczny prezydent kraju Mitterrand w latach 80. i było to coś pięknego dla wszystkich. Francuzi są pracowici, ale gdy mogą pracować mniej, to właśnie to robią – powiedział Michel Viatteau.
Gość Polskiego Radia 24 wyjaśnił także, dlaczego 10 proc. Francuzów pozostaje bez zatrudnienia.
– Pracodawcy boją się przyjmować ludzi do pracy, ponieważ jeśli kogoś przyjmą, to nie mogą go zwolnić. Musza jeszcze się zgodzić, aby nie pracowali zbyt długo. Z tego powodu ich produkt jest droższy niż produkt niemiecki – tłumaczył korespondent AFP.
REKLAMA
W całości audycji także m.in. o Dniu Zwycięstwa w Rosji w rozmowie z Jarosławem Ćwiek-Karpowiczem z PISM.
Gospodarzem audycji był Ernest Zozuń.
Polskie Radio 24/gm
Polecane
REKLAMA