Nawet 30 osób mogło zginąć w hotelu zniszczonym przez lawinę
W środku hotelu w miejscowości Farindola we Włoszech, na który w środę zeszła lawina wywołana przez trzęsienie ziemi, nadal uwięzionych jest ponad 20 ludzi. Jak dotąd ratownicy wydobyli ciała trzech osób. O katastrofie w Polskim Radiu 24 mówił prof. Krzysztof Migała, kierownik Zakładu Klimatologii i Ochrony Atmosfery Instytutu Geografii i Rozwoju Regionalnego Uniwersytetu Wrocławskiego.
2017-01-19, 12:55
Posłuchaj
Gość Polskiego Radia 24 tłumaczył przyczyny zejścia lawiny. – Niedawno Europę nawiedziły ogromne opady śniegu, w górach tych opadów jest dużo więcej. Przyczyną zejścia lawiny z górskich stoków było trzęsienie ziemi – powiedział prof. Krzysztof Migała.
Według naukowca nie da się całkowicie zabezpieczyć przed zejściem lawiny, ale można być czujnym na pewne objawy ryzyka. – Trudno jest przewidzieć moment trzęsienia ziemi. Na pewno duże opady śniegu w górach są sygnałem ostrzegawczym dla służb oraz ludzi poruszających się w górach, że należy być niezwykle ostrożnym – stwierdził profesor.
Gościem Polskiego Radia 24 był również Tomasz Kozłowski. Były ratownik górski na naszej antenie mówił o szansach na przeżycie tych osób, które nadal pozostają uwięzione pod śniegiem. – Zakładając, że człowiek nie ma obrażeń fizycznych i ma przestrzeń do oddychania, po godzinie od zdarzenia jego szanse na przeżycie wynoszą 5 procent – wskazywał ekspert. Tymczasem osoby, które nadal znajdują się w hotelu, są uwięzione pod śniegiem już kilkanaście godzin. – Szanse na ich przeżycie są minimalne – przyznał Tomasz Kozłowski.
Polskie Radio 24/PAP/kk/mp
REKLAMA
_____________________
Data emisji: 19.01.2017
Godzina emisji: 12:17; 15.16
Polecane
REKLAMA