Siergiej Kowalow: Rosja różni się od ZSRR tylko tym, że prawa człowieka łamie w białych rękawiczkach
– Dzisiejsza Rosja wróciła do czasów Związku Radzieckiego, a w niektórych aspektach ZSRR był lepszy od współczesnej Rosji. Życie było o wiele bardziej brutalne – często nas zakłamywano – ale fałsz nie był tak powszechny jak teraz. Nasza nowa władza nauczyła się kłamać tak, żeby wierzyło jej jak najwięcej ludzi na Zachodzie – mówił w Polskim Radiu 24 Siergiej Kowalow, działacz praw człowieka, były radziecki dysydent.
2017-03-26, 16:00
Posłuchaj
Siergiej Kowalow w 1969 roku założył pierwszą w ZSRR organizację praw człowieka. W grudniu 1974 roku został aresztowany pod zarzutem uprawiania antyradzieckiej propagandy. 10 kolejnych lat spędził w obozach pracy, koloniach karnych i na zesłaniu. Do Moskwy wrócił w 1986 roku za zgodą Michaiła Gorbaczowa. W tym okresie wspólnie z innymi radzieckimi dysydentami założył Memoriał – stowarzyszenie badające zbrodnie stalinowskie i moskiewski odział Amnesty International. Za konsekwentną obronę praw człowieka był trzykrotnie nominowany do Pokojowej Nagrody Nobla.
Współczesne mechanizmy działające w Rosji Kowalow porównuje do tych funkcjonujących w Związku Radzieckiego.
– Rosja stanowi globalne zagrożenie. Również stosunek świata do Rosji wrócił do rozdwojonego systemu – są ci, co ją nie lubią i ci, co uwierzyli w propagandę, która wylewa się z naszych mediów. Współczesne władze Rosji nie mogą żyć bez wrogów – to jedyny wariant istnienia Putina, ponieważ tyrania nie może bez nich funkcjonować – powiedział gość Polskiego Radia 24. – Kreml nie potrafi ustępować – podsumował.
Całość rozmowy do wysłuchania w nagraniu audycji.
REKLAMA
Program prowadził Maciej Jastrzębski.
Polskie Radio 24/dds
____________________
Data emisji: 26.03.2017
REKLAMA
Godzina emisji: 14:33
Polecane
REKLAMA