Manewry Zapad 2017 wywołują niepokój NATO
Przedstawiciele ministerstw obrony państw bałtyckich wzywają NATO do jedności wobec rosnących napięć przed rozpoczynającymi się w tym tygodniu rosyjsko-białoruskimi ćwiczeniami wojskowymi Zapad-2017. O manewrach mówił w Polskim Radiu 24 dr Tomasz Wójtowicz z Centrum Analiz Klubu Jagiellońskiego.
2017-09-11, 11:28
Posłuchaj
Pierwsze manewry Zapad odbyły się w 2009 roku, odbywają się cyklicznie co cztery lata. Według Tomasza Wójtowicza tegoroczne ćwiczenia budzą niepokój z powodu liczby żołnierzy, biorących w nich udział. – Manewry z lat 2009 i 2013 miały charakter lokalny i skala sił w nie zaangażowanych nie była tak duża, jaką się przewiduje teraz. W 2017 roku przewidujemy 100 tysięcy żołnierzy na poligonach Białorusi i zachodniej Rosji. Poprzednie manewry odbywały się w czasie odprężenia między Rosją a krajami NATO. Obecnie jesteśmy w okresie napięć na linii Rosja-NATO, od czasu rosyjskiej interwencji na Ukrainie – powiedział gość Polskiego Radia 24.
Zdaniem eksperta Rosja skupia się na finansowaniu armii na zachodnich granicach kraju. – Zachodni okręg wojskowy jest traktowany przez Moskwę priorytetowo. W porównaniu z innymi, dysponuje większymi środkami finansowymi, w ciągu ostatnich kilku lat zmienił się nie do poznania, jeśli chodzi o jakościową stronę. Te wojska są w większym stopniu zmodernizowane - do 2020 roku 70 proc. sprzętu w tym okręgu ma być zmodernizowana. Widać, że Rosja traktuje okręg zachodni w sposób priorytetowy – mówił Tomasz Wójtowicz.
Zaplanowane na 14-20 września rosyjsko-białoruskie manewry Zapad-2017 odbędą się na Białorusi, Morzu Bałtyckim, na zachodzie Rosji, a także w obwodzie kaliningradzkim.
Więcej w całej audycji.
REKLAMA
Gospodarzem audycji był Filip Memches.
Polskie Radio 24/kk/PAP
______________________
Data emisji: 11.09.2017
REKLAMA
Godzina emisji: 10:16
Polecane
REKLAMA