Kolejne sankcje wobec Rosji

W Brukseli zapadła decyzja o rozszerzeniu liczby osób objętych sankcjami dyplomatycznymi. W odpowiedzi na prowokacyjne działania na wschodzie Ukrainy, nowe sankcje nałożył również Biały Dom. Czy zachód podejmie w końcu ostrzejsze kroki?

2014-04-28, 21:41

Kolejne sankcje wobec Rosji
Barack Obama. Foto: PAP/EPA/BARBARA WALTON

Posłuchaj

28.04.14 Tomasz Chmal: „Sankcje na nikim nie robią wrażenia. Moskwę naprawdę boli przekształcanie polityki energetycznej na politykę bardziej spójną(...)”.
+
Dodaj do playlisty

Nowe sankcje wobec Rosji objęły kolejnych 15 polityków rosyjskich. Na czarnej liście łącznie jest 48 nazwisk, wciąż jednak nie ma na niej najbliższych współpracowników Władimira Putina. Politycy europejscy nadal nie są jednomyślni w sprawie wprowadzenia sankcji gospodarczych. Jakie kroki Moskwy spowodują zaostrzenie stanowiska zachodu?

- Na marcowym szczycie wyobrażałam sobie, że aneksja Krymu będzie oznaczać decyzję o sankcjach gospodarczych, ale wtedy Unia przesunęła tę czerwoną linię. Ten szczyt obnażył wszelkie słabości Unii Europejskiej, łącznie ze słabościami wschodniej części kontynentu. Podział nie jest prosty, teraz Słowacja i Węgry są przeciwne nakładaniu sankcji, a powodem są interesy. Państwa bałtyckie jako jedyne mają większą wrażliwość na bezpieczeństwo – powiedziała w PR24 Beata Płomecka, korespondentka Polskiego Radia w Brukseli.

Przyszłość Unii Energetycznej

Ze względu na interesy firm, które utrzymują relacje handlowe z Rosją, Europa nie zdecydowała się dotychczas na wprowadzenie sankcji gospodarczych. Jeśli politycy unijni nadal nie są w stanie dogadać się w tej sprawie, to czy można mieć nadzieje, że powiedzie się plan utworzenia Unii Energetycznej?

– Uważam, że to nie jest stracona szansa. Unia Europejska wiele razy już pokazała, że można wychodzić z kryzysu i budować porozumienie ponadnarodowe, mimo wielu oporów. Natomiast taka polityka wymaga odwagi i przywództwa. A Europa cierpi na kryzys przywództwa, zwłaszcza w sektorze energetycznym – podkreślał Tomasz Chmal z Instytutu Sobieskiego, Gość PR24.

REKLAMA

Obama nie boi się Rosji?

Nowe sankcje amerykańskie objęły siedem osób, w tym dwóch bliskich współpracowników Władimira Putina. Ponadto, zamrożenie środków na kontach bankowych i restrykcje handlowe obejmą także siedemnaście firm powiązanych z prezydentem Rosji. Po raz kolejny działania USA są bardziej zdecydowane, niż kroki Unii Europejskiej.

– Stany Zjednoczone są mocarstwem globalnym, a Europa nie, więc grają w trochę szerszą grę. Barack Obama jest obecnie w Azji, a sygnały, które wysyła w sprawie Ukrainy mają wpływ na relacje z Japonią czy z Koreą Południową. Teraz Stany znalazły się w trudnym położeniu. Jeśli nie zrobią nic, to zostanie podważony ich wizerunek. Jeśli zaś zareagują zbyt mocno, to pojawi się pytanie, czy obiecywany przez Obamę zwrot w kierunku Azji należy już do przeszłości – stwierdził w PR24 Łukasz Pawłowski z Kultury Liberalnej.

PR24 / Anna Mikołajewska

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej