Religia czy wolność słowa
Po masakrze w Paryżu świat podzielił się na dwa fronty. Po jednej stronie znajdują się zwolennicy wolności słowa, którzy zaczęli funkcjonować pod hasłem „Je suis Charlie”, z drugiej strony ludzie wierzący, których uczucia religijne są obrażane poprzez prowokacyjne rysunki magazynu „Charlie Hebdo”. Co jest ważniejsze: ekspresja artystyczna czy wiara religijna? Szczególnie, gdy stawką jest ludzkie życie…
2015-01-19, 21:34
Posłuchaj
Opublikowane po ataku terrorystycznym karykatury Mahometa przez francuskie czasopismo satyryczne wywołały falę protestów w krajach muzułmańskich na Bliskim Wschodzie oraz w Afryce. W starciach zginęło kilkadziesiąt osób. Islamiści nie chcą być utożsamiani z terrorystami, jednak nie akceptują działań redakcji „Charlie Hebdo”.
– „Charlie Hebdo” towarzyszył pewnej generacji Francuzów. To jest pismo świadomie obrazoburcze. Z drugiej strony mamy z całą pewnością do czynienia z sytuacją, gdzie ten dojrzewający kryzys nieumiejętności rozwiązania problemu dużych skupisk muzułmańskich jest coraz bardziej groźny. Laicka republika nie radzi sobie z ludzką religijnością – powiedział Tomasz Orłowski, dyplomata, wiceminister spraw zagranicznych Polski.
Według zachodnich służb wywiadowczych we Francji, Niemczech, Holandii i Belgii może działać 20 uśpionych komórek terrorystycznych.
W „Poniedziałkowym Atlasie Politycznym” Bartosz Cichocki, ekspert ds. wschodnich komentował trwające na Ukrainie walki o lotnisko w Doniecku, zaś Marcin Przeciszewski z Katolickiej Agencji Informacyjnej podsumowywał historyczną pielgrzymkę papieża Franciszka w Azji.
Zapraszamy do wysłuchania audycji Grzegorza Dobieckiego!
Polskie Radio 24/dds