Dr Paweł Kowal: traktat INF jest od dawna łamany
Prezydent Donlad Trump zapowiedział wycofanie się Stanów Zjednoczonych z układu INF, dotyczącego rakiet średniego zasiągu, twierdząc, że Rosjanie nie przestrzegają jego postanowień rozmieszczając pociski manewrujące nowej generacji. W Polskim Radiu 24 komentarz dr Pawła Kowala z Instytutu Studiów Politycznych Polskiej Akademii Nauk.
2018-10-25, 21:01
Posłuchaj
Rosyjski prezydent Władimir Putin oświadczył w środę, że rozmieszczenie amerykańskich pocisków rakietowych średniego zasięgu w Europie zmusiłoby Rosję do obrania za cel tych krajów, w których znalazłyby się te pociski.
Odrzucił twierdzenie prezydenta USA Donalda Trumpa, że Rosja narusza układ INF. Oznajmił, że te zarzuty są jedynie "formalnym pretekstem" dla Waszyngtonu do wycofania się z porozumienia. Według rosyjskiego przywódcy to Stany Zjednoczone naruszają ten układ, m.in. poprzez budowę systemu obrony przeciwrakietowej.
Jeśli pociski te, po wypowiedzeniu układu rozbrojeniowego INF, zostaną dostarczone do Europy, "powinniśmy odpowiedzieć symetrycznie" - powiedział Putin na konferencji prasowej z premierem Włoch Giuseppe Conte. Ostrzegł, że kraje europejskie narażają swoje terytorium na uderzenie odwetowe.
Dr Paweł Kowal przypoinał, że w rzeczywistości Rosjanie od dawna nie przestrzegają tego postanowień układu. – W ich interesie jest, by traktat został utrzymany, dlatego że gdyby go nie było, skutkowałoby to przyśpieszeniem wyścigu zbrojeń, wzrostem wydatków a Rosja nie jest w stanie w tej chwili tego robić. Z amerykańskiego punktu widzenia sprawa ma też kontekst Chin. Coraz więcej analityków twierdzi, że w końcu dojdzie do jakiegoś starcia pomiędzy tymi krajami i wtedy lepiej dla Stanów Zjednoczonych by nie miały związanych rąk. Z kolei dla parterów USA wygodniejsza była sytuacja gdy traktat, nawet na zasadzie hipokryzji, funkcjonował, mogli stosować pewne naciski na Rosję. W momencie gdy porozumienie zostanie zerwane i Rosjanie zaczną się zbroić wywoła to podobną reakcję za strony państw Zachodniej Europy, które nie chcą się w to angażować. Zwiększy się także napięcie między państwami Europy Zchodniej a USA. Z drugiej strony, skoro wiemy, że i tak ten traktat jest od dawna łamany, nie przesadzałbym z konsekwencjami. Nie wiemy, czy amerykanie naprawdę tego chcą, czy używają tej sprawy do negocjacji, szczególnie, że na wielu polach współpracują z Rosjanami – zauważył gość Polskiego Radia 24.
Więcej w zapisie audycji.
Rozmawiał Paweł Lekki.
PR24/ka
____________________
Data emisji: 25.20.2018
Godzina emisji: 19:47