K. Winkler: Johnson nie odmówił wysłania prośby o przesunięcie brexitu, tylko negocjacji

- Trzeba zauważyć, że Boris Johnson nie powiedział, że nie wyśle listu. On powiedział, że nie będzie negocjował. Jest ustawa Benna, która każe prosić o przesunięcie brexitu do 31 stycznia 2020 roku, ale czy premier będzie rozmawiał z Unią, tego ustawa już nie precyzuje - mówił w Polskim Radiu 24 dr Krzysztof Winkler z Uniwersytetu Warszawskiego.

2019-10-19, 20:25

K. Winkler: Johnson nie odmówił wysłania prośby o przesunięcie brexitu, tylko negocjacji

Posłuchaj

19.10.19 K. Winkler: Boris Johnosn nie odmówił wysłania prośby o przesunięcie brexitu, tylko negocjacji (PR24)
+
Dodaj do playlisty

Plan brytyjskiego premiera Borisa Johnsona, by doprowadzić do brexitu 31 października, stanął w sobotę pod znakiem zapytania, gdy Izba Gmin przyjęła poprawkę wstrzymującą poparcie dla porozumienia z UE do czasu przyjęcia i wejścia w życie stosownych ustaw. Wstrzymanie aprobaty dla porozumienia oznacza, że zaszła okoliczność przewidziana w ustawie o wyjściu z UE, zwanej ustawą Benna, tj. Boris Johnson został zobowiązany, by jeszcze w sobotę zwrócić się do Brukseli o przesunięcie terminu brexitu do 31 stycznia 2020 roku.

Boris Johnson odmawia negocjacji z UE

Powiązany Artykuł

Johnson Juncker brexit PAP-1200.jpg
J. Wydra: umowa brexitowa jest niejasna. Brytyjski parlament może ją odrzucić

Boris Johnson zapowiedział, że nie będzie negocjował z UE żadnego dalszego przesunięcia terminu brexitu, a na początku tygodnia rząd przedstawi stosowne propozycje legislacyjne, które umożliwią doprowadzenie do brexitu 31 października. - Nie będę negocjować opóźnienia z UE, a prawo nie zmusza mnie do tego - przekonywał premier.

>>> [CZYTAJ RÓWNIEŻ] W. Brytania odsuwa decyzję ws. brexitu. Premier Irlandii: "nie zwrócili się z prośbą"

REKLAMA

Opozycja jest jednak innego zdania i uważa, że premier jeszcze w sobotę musi złożyć wniosek o odłożenie brexitu. Jak powiedział lider Partii Pracy Corbyn, Boris Johnson "nie może już dłużej wykorzystywać groźby wyjścia bez umowy do szantażowania członków (Izby)".

Jakie konsekwencje mogą czekać brytyjskiego premiera?

Dr Krzysztof Winkler został zapytany o przyczyny decyzji Borisa Johnsona oraz o to, jakie mogą czekać go konsekwencje. Gość Polskiego Radia 24 zauważył, że odmowa podporządkowania się tzw. ustawie Benna może rodzić dla brytyjskiego premiera nawet konsekwencje prawne.

Powiązany Artykuł

brexit komisja europejska free shutt 1200.jpg
KE reaguje na decyzję brytyjskich posłów ws. brexitu

- To by oznaczało złamanie prawa, które uchwalił parlament. Z drugiej strony mamy ustawę z 2018 roku o wyjściu z Unii Europejskiej, która mówi, że do momentu, w którym termin nie zostanie zmieniony, tym terminem jest 31 października z umową lub bez niej - mówił dr Krzysztof Winkler.

>>> [ZOBACZ TAKŻE] J. Dziedziczak: nowa umowa brexitowa daje realną szansę. Teraz wszystko w rękach Izby Gmin

REKLAMA

- To, co trzeba zauważyć, to fakt, że Boris Johnson nie powiedział, że nie wyśle listu. On powiedział, że nie będzie negocjował. Jest ustawa Benna, która zmusza go do wysłania listu [z prośbą o przesunięcie brexitu do 31 stycznia 2020 roku - red.]. Najprawdopodobniej ten list zostanie wysłany, natomiast co się będzie działo po wysłaniu listu, czy Boris Johnson będzie rozmawiał z Unią, o czym będzie rozmawiał, tego ustawa już nie precyzuje. On może stwierdzić, że przecież wynegocjował porozumienie, nie zależy mu na dalszych negocjacjach. Był zobligowany do wysłania tego listu, to go wysłał - mówił gość Polskiego Radia 24.

Więcej w nagraniu.

"Świat w powiększeniu" prowadził Bogumił Husejnow.

Polskie Radio 24, IAR/PAP / jmo

REKLAMA

______________________

Data emisji: 19.10.2019

Godzina emisji: 19.44

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej