Ukraina walczy już pół roku. Gen. Komornicki analizuje przebieg konfliktu. "To dopiero druga faza"
- Wojna na Ukrainie jest dopiero w drugiej fazie strategicznej. Na tym etapie obrońca stawia sobie za cel maksymalne osłabienie agresora i zatrzymanie ofensywy na całym froncie - tłumaczył w Polskim Radiu 24 gen. Leon Komornicki, były zastępca szefa Sztabu Generalnego WP. Jak wskazał, cel drugiej fazy nie został jeszcze osiągnięty. - Ukraina ma na razie za małą przewagę, by przejść do trzeciej fazy, czyli kontrofensywy - powiedział.
2022-08-24, 20:31
W audycji "Świat w powiększeniu" generał dywizji w stanie spoczynku Leon Komornicki szczegółowo opisał dotychczasowy przebieg konfliktu na Ukrainie. Wyjaśnił między innymi, z jaką fazą działań zbrojnych mamy obecnie do czynienia, zgodnie z wojskową nomenklaturą.
- Wojna na Ukrainie jest dopiero w drugiej fazie strategicznej. Pierwsza faza jest bardzo krótka, obejmuje zmasowane uderzenia lotnicze i rakietowe, ostrzał artyleryjski, działania wojsk lądowych, które mają na celu zaskoczyć przeciwnika i zdobyć jak najwięcej terenu. To operacja rakietowo-powietrzna, ale też radioelektroniczna i obejmująca cyberprzestrzeń - tłumaczył gen. Komornicki. Wskazał też dokładną datę zakończenia pierwsza fazy wojny - 27 lutego.
Ukraina ma za małą przewagą nad agresorem
Jak mówił gość "Świata w powiększeniu", w drugiej fazie wojny "obrońca zawsze stawia sobie za cel maksymalne osłabienie agresora i zatrzymanie ofensywy na całym froncie". - Trzecią fazą jest już kontrofensywa - dodał, podkreślając, że Ukraina nie uzyskała jeszcze wystarczającej przewagi, by przejść do tego etapu działań. Jako przykład podał tu przebieg bitwy na kierunku chersońskim. - Ukraina podejmuje działania zaczepne, ale nie ma ona takiej przewagi - a powinna ona być trzykrotna - by ostatecznie rozbić wojska rosyjskie - powiedział gen. Komornicki.
Opisując działania agresora, stwierdził, że "Rosja nie jest tak mocna, jak ją wcześniej - przed tą wojną - niektórzy opisywali". Zastrzegł jednak, że nie jest też tak słaba, by już przesądzać o jej porażce, jak czynią to niektórzy komentatorzy. - To wszystko jest pośrodku - podkreślił.
REKLAMA
- Przy ocenie Rosjan trzeba brać pod uwagę nie tylko stan ilościowy i jakościowy armii, ale też znać dobrze dowódców, ich osobowość, ich zainteresowania - wskazał generał. Rozpoznanie to uważa za klucz do sukcesu, "dlatego, że w rosyjskiej armii dowodzenie jest oparte przede wszystkim na strachu wobec przełożonych".
W swojej analizie gen. Komornicki przedstawił też kilka wariantów rozwoju konfliktu. Jeden z nich bierze pod uwagę zbliżającą się zimę. - Trzeba pamiętać, że Rosja jeszcze nie wstrzymała dostaw gazu ani ropy na Ukrainę. Zbliża się zima, więc może zakręcić kurek, żeby osłabić ducha Ukraińców i wolę społeczeństwa do wspierania swojej armii - powiedział gość Polskiego Radia 24.
Więcej w zapisie audycji.
Posłuchaj
* * *
Audycja: "Świat w powiększeniu"
REKLAMA
Prowadzi: Antoni Opaliński
Gość: gen. Leon Komornicki (były zastępca szefa Sztabu Generalnego WP)
Data emisji: 24.08.2022
Godzina emisji: 19.33
REKLAMA
kp
REKLAMA