Wyrok ETPCz ws. zbrodni w Ukrainie. Baluk: Rosja przygotowywała się od dawna
Rosja w ramach reformy konstytucyjnej wprowadziła zapis mówiący o tym, że prawo rosyjskie ma pierwszeństwo przed prawem międzynarodowym - powiedział w Polskim Radiu 24 prof. Walenty Baluk, dyrektor Centrum Europy Wschodniej UMCS w Lublinie.
2025-07-09, 22:00
Rosja łamie prawa człowieka w Ukrainie. Wyrok międzynarodowego trybunału
Europejski Trybunał Praw Człowieka (ETPCz) orzekł w środę, że Rosja dopuściła się łamania praw człowieka w Ukrainie podczas konfliktu w Donbasie i pełnowymiarowej inwazji w 2022 r. Sąd uznał, że prawa człowieka zostały złamane również w związku z zestrzeleniem w 2014 r. malezyjskiego boeinga nad Donbasem. Jak podkreśliła agencja Associated Press, jest to pierwszy raz, gdy sąd międzynarodowy uznał odpowiedzialność Rosji w związku z zestrzeleniem malezyjskiego samolotu pasażerskiego nad Donbasem 17 lipca 2014 r. Zginęło wówczas 298 osób.
ETPCz wypowiadał się w sprawie, w której połączono cztery skargi przeciwko Rosji. Trzy zostały wniesione w latach 2014 i 2022 przez Ukrainę i dotyczyły naruszeń praw człowieka po 2014 r. na terenach kontrolowanych przez prorosyjskich separatystów oraz naruszeń po 2022 r., czyli po pełnowymiarowej inwazji Rosji. Do nich dodano skargę wniesioną przez Holandię, dotyczącą zestrzelenia boeinga, strąconego rakietą odpaloną z terenów kontrolowanych przez separatystów.
Posłuchaj
Rosja się przygotowała
Gość Polskiego Radia 24 podkreślił, że Rosja od dawna prowadziła przygotowania do agresji i nie ratyfikowała szeregu konwencji. - Rosja w ramach reformy konstytucyjnej również wprowadziła zapis mówiący o tym, że prawo rosyjskie ma pierwszeństwo przed prawem międzynarodowym - wskazał Walenty Baluk.
Jak ocenił, decyzja trybunału może nie robić wrażenia na Putinie i rosyjskich dygnitarzach, ale ważne jest, że instytucja międzynarodowa wydała taki werdykt. Zwrócił uwagę, że mowa w nim o odpowiedzialności Rosji od 2014 roku. - My bardzo często słyszymy, że wojna się rozpoczęła w 2022 roku. Otóż nie. Wojna się rozpoczęła od agresji Rosji na Ukrainę w 2014 roku - zaznaczył.
Rosyjska wojna z Zachodem
Ekspert wyjaśnił, że orzeczenia międzynarodowych trybunałów to jedno, ale jest jeszcze polityka informacyjna i walka informacyjna, którą Rosja prowadzi. Wskazał, że należy trafić z przekazem do państw Globalnego Południa. Jak ocenił, skuteczniejszy będzie tam komunikat o imperialnych i kolonialnych zapędach Rosji niż o łamaniu prawa międzynarodowego.
- Trzeba sobie zdawać sprawę, że Zachód jest dla Rosji wrogiem. Tak było, jest i prawdopodobnie pozostanie. I nic w tej materii się nie zmieni, bo to wynika z kultury strategicznej tego państwa - analizował Baluk. Stwierdził, że "Rosja może zawierać sojusze okazjonalne, w tym i ze Stanami Zjednoczonymi, ale cel strategiczny zniszczenia Zachodu pozostaje niezmienny". Podkreślił, że zbrodnie reżimu Putina trzeba koniecznie rozliczyć, jednocześnie powątpiewał w jedność Zachodu w tej materii i przypomniał, że administracja Donalda Trumpa unika potępienia zbrodniczej polityki Rosji.
* * *
Audycja: Świat w powiększeniu
Prowadzi: Michał Strzałkowski
Gość: prof. Walenty Baluk (dyrektor Centrum Europy Wschodniej UMCS w Lublinie.)
Data emisji: 9.07.2025
Godzina emisji: 20.33
Źródło: Polskie Radio 24/fc