Mariusz Błaszczak: „Odpowiedź ministra Sawickiego to były jakieś drwiny”
Komentarz Marka Sawickiego na temat rolników, zbliżający się szczyt unijny, 6-dniowy tydzień pracy – to główne tematy, które w Rozmowie politycznej Polskiego Radia 24 komentował Mariusz Błaszczak, szef klubu Prawa i Sprawiedliwości.
2014-10-20, 17:19
Posłuchaj
Minister rolnictwa Marek Sawicki Marek Sawicki w jednym z wywiadów powiedział, że rolnicy, którzy za 12 groszy za kilogram w skupie sprzedają jabłka są frajerami i dodał: „Ja szanuję biznesmanów, a nie frajerów. Jeśli zaproponowaliśmy już w połowie sierpnia instrument wycofania z rynku, w którym za jabłka proponujemy 27 groszy, a frajerzy wiozą jabłka na przetwórstwo po 12-14 groszy to ich wybór. Wolny kraj, demokracja."
– Sawicki tą wypowiedzią nie zrobił krzywdy sobie, ale rolnikom, którym obiecał godne rekompensaty. W kampanii uzupełniającej senackiej w wyborach w województwie świętokrzyskim zasugerował także, że to nie będą wyłącznie rekompensaty, lecz także zwroty kosztów produkcji objętej embargiem rosyjskim. Również ci, którzy będą sprzedawać jabłka otrzymają pomoc. A to wszystko okazało się nieprawdą – powiedział gość Agnieszki Rucińskiej.
Zbliżający się szczyt unijny
Jednym z tematów czwartkowego szczytu unijnym będzie pakiet klimatyczny. Dla Polaków znajdują się w nim dość niekorzystne zapisy o ograniczeniu emisji CO2 o 40 proc. do 2040 roku. Polska obawia się, że może dojść do wzrostu cen energii. Czy veto jest jedynym rozwiązaniem czy też uda się wynegocjować coś innego?
–Jedynym rozwiązaniem jest veto, ale wokół veta polskiego należy też zebrać koalicję państw, które mają podobną sytuację gospodarczą. Trzeba uruchomić Grupę Wyszehradzką. Trudno jednak spodziewać się przełomu – stwierdził w Polskim Radiu 24 Błaszczak.
6-dniowy tydzień pracy
Koalicja PO-PSL zdaniem PiS chce wprowadzić 6-dniowy tydzień pracy. Ich propozycja tylko pozornie pozostawia wybór pracownikowi co do tego, czy będzie pracował on w sobotę.
– Konsekwencją wprowadzenie tego projektu w życie będzie zmuszenie pracowników przez pracodawców do pracy w soboty – będą oni, wbrew zapewnieniom rządu, bez wyboru. Jedynym możliwym wyborem pracownika będzie albo pracować w sobotę, albo zwolnić się z pracy – mówił rozmówca PR24.
PR24/Dominika Dziurosz-Serafinowicz