Instalacja „Skrzydeł” Żołnierzy Niezłomnych
Z okazji Narodowego Dnia Pamięci Żołnierzy Wyklętych na Trakcie Królewskim w Warszawie miała powstać instalacja przedstawiająca wizerunki 90 żołnierzy drugiej konspiracji. Jednak władze miasta nie wydały zgody na umieszczenie ekspozycji. O sprawie w Polskim Radiu 24 mówiła Małgorzata Grabowska-Kozera, autorka wystawy i Jacek Pawłowicz z Instytutu Pamięci Narodowej.
2016-03-02, 13:31
Posłuchaj
– To skandal – mówił w Polskim Radiu 24 o odmownej decyzji warszawskiego magistratu Jacek Pawłowicz. – Sprawa jest bardzo smutna. Ekspozycja miała przedstawiać postaci najważniejszych Żołnierzy Wyklętych: „Inki”, rtm. Pileckiego czy mjr. Szendzielarza „Łupaszki”. Zadziwiające jest to, że na taką instalację zabrakło miejsca w stolicy – wskazywał gość Polskiego Radia 24.
Przedstawiciel IPN-u podkreślał na naszej antenie, że cała sprawa wpisuje się w postawę władz Warszawy. – Niestety, od dłuższego czasu w stolicy dzieją się dziwne rzeczy. Inicjatywy historyczne, prezentujące przeszłość Polski, nie spotykają się z życzliwością urzędu miasta – mówił Jacek Pawłowicz.
– To przykra sprawa. Pamięć o Żołnierzach Wyklętych ma łączyć, nie dzielić – stwierdziła autorka instalacji „Po nici światła cz. 2”, Małgorzata Grabowska-Kozera. Pierwsza część instalacji dotyczyła bohaterów Powstania Warszawskiego.
Wystawa obecnie dostępna jest na dziedzińcu Muzeum Wojska Polskiego, w kolejnych tygodniach będzie można ją obejrzeć również w innych miastach Polski.
Pomimo zaproszenia do udziału w audycji, urzędnicy z warszawskiego ratusza nie chcieli komentować sprawy.
Polskie Radio 24