Po wyborach w Rosji

Centralna Komisja Wyborcza Rosji kończy liczenie głosów w wyborach parlamentarnych. Z cząstkowych wyników z ponad 93 proc. komisji obwodowych wynika, że do Dumy Państwowej mogą wejść przedstawiciele sześciu partii. Wszystko wskazuje na to, że partią zwycięską będzie Jedna Rosja. O wyborach w Rosji rozmawiali w Polskim Radiu 24 Maciej Jastrzębski (Polskie Radio), Paweł Purski (Eastbook.eu) i Wacław Radziwinowicz (Gazeta Wyborcza).

2016-09-19, 10:31

Po wyborach w Rosji
Reprezentanci partii politycznych i członkowie rosyjskiej komisji wyborczej obserwują proces liczenia głosów. . Foto: EPA/SERGEI CHIRIKOV

Posłuchaj

19.09.16 Maciej Jastrzębski: „Wynikami wyborów w Rosji nie są na pewno zaskoczeni opozycjoniści, ani ci, którzy je wygrali”.
+
Dodaj do playlisty

Według najnowszych danych zwyciężyła rządząca partia „Jedna Rosja” uzyskując poparcie blisko 55 proc. Jak zaznaczył Wacław Radziwinowicz, wpływ na taki wynik miały dwa czynniki.

- Wybory te były testem sterowanej demokracji, a „posprzątane” było już znacznie wcześniej.  Gdybyśmy mieli dzisiaj tę samą ordynację wyborcza, która była do tej pory, w 2011 roku, to przy tym wyniku Jedna Rosja zarobiłaby 270 mandatów – podkreślił gość. - Dzięki temu, że Kreml poszedł na zmianę i „wariant ukraiński”, Jedna Rosja ma dzisiaj 350 mandatów, czyli o 80 więcej – zauważył Radziwinowicz

Gość odniósł się także do frekwencji. - Druga rzecz, która wpłynęła na frekwencję, to to, że wybory zostały przesunięte o trzy miesiące czyli na moment bardzo im niesprzyjający. Rosjanie latem odpoczywają - bogatsi są za granicą, a mniej bogaci na działkach. Kampania wyborcza była bardzo krótka i nie zwróciła uwagi.  Mówiło się, że władza gra na to, żeby obniżyć frekwencję wyborczą i to się udało – podsumował Radziwinowicz.

Jak podkreślił Maciej Jastrzębski, wynikami wyborów w Rosji „nie są na pewno zaskoczeni opozycjoniści, ani ci, którzy je wygrali”. - Może Dmitrij Miedwiediew, który przewodniczy partii Jedna Rosja, jest zaskoczony tak dobrym rezultatem, bo przewidywał, że od tego, jaki wynik osiągnie jego ugrupowanie, zależy przyszłość jego i jego najbliższego otoczenia – wyjaśnił Jastrzębski.

REKLAMA

Paweł Purski zwrócił z kolei uwagę, że „wiele krajów już twierdzi, że to, jak była prowadzona kampania wyborcza pokazuje, że nie można tych wyborów nazwać wyborami demokratycznymi”.

Więcej w całej rozmowie.

Gospodarzem audycji był Robert Walenciak.

Polskie Radio 24/pr

REKLAMA

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej