Michał Tusk odpowie na pytania komisji śledczej ws. Amber Gold

Sejmowa komisja śledcza kontynuuje przesłuchania w związku z aferą Amber Gold. W środę wyjaśnienia złoży Michał Tusk, syn b. premiera Donalda Tuska. O jego udziale w sprawie w Debacie Poranka mówili Jacek Liziniewicz (Gazeta Polska) i prof. Kazimierz Kik (Uniwersytet Jana Kochanowskiego w Kielcach).

2017-06-20, 09:50

Michał Tusk odpowie na pytania komisji śledczej ws. Amber Gold
Zdjęcie archiwalne. Mecenas Roman Giertych oraz reprezentowany przez niego Michał Tusk podczas rozprawy powództwa przeciwko wydawnictwu Murator 16.10.2014. Foto: EAST NEWS SE / Tomasz Radzik

Posłuchaj

20.06.2017 Jacek Liziniewicz (Gazeta Polska) i prof. Kazimierz Kik (Uniwersytet Jana Kochanowskiego w Kielcach) o przesłuchaniu Michała Tuska przed komisją śledczą ds. afery Amber Gold.
+
Dodaj do playlisty

Prof. Kik mówił, że nie spodziewa się niczego poważnego, po zeznaniach Michała Tuska. – Prawo polskie zostało tak skonstruowane, że jest dziurawe i niedookreślone. Uważam, że twórcy Amber Gold zmieścili w ramach prawa dużą część swojego funkcjonowania, dlatego trudno będzie uchwycić momenty, gdy prawo zostało naruszone – wskazywał. Dodał, że clou będzie obecność Romana Giertycha. – Pokaz, jak dobry prawnik jest w stanie z prawa zrobić farsę – wyjaśnił.

Jacek Liziniewicz zastanawiał się, czy Michał Tusk zdawał sobie sprawę z tego, gdzie rozpoczyna pracę. – ABW informowała Donalda Tuska, gdzie pracuje jego syn, ale mimo wszystko dotrwał tam do momentu, gdy sprawa się sypnęła. Powinien się do tego ustosunkować i szczerze na te pytania odpowiedzieć, ale nie sądzę, by to było co innego, niż usłyszeliśmy kilka lat temu – ocenił.

Zdaniem prof. Kika, Michał Tusk będzie ofiarą i to osoba raczej nieświadoma swojej roli i miejsca, instrument, a nie podmiot. – Jest w Polsce cos takiego, jak umiejętność operowania podstawionymi osobami. Wtedy nie było takich przypadków, żeby karano za naruszenie prawa w ramach prawa. To poczucie spowodowało, że młody Tusk był do samego końca w tej aferze – tłumaczył.

Jacek Liziniewicz podkreślił, że Amber Gold nazwałby strukturą mafijną, „w której robimy lewe interesy, a która musi mieć zabezpieczenie i ochronę ze strony władz”. – To miał Marcin P., zatrudniający Michała Tuska, miał ją ze strony Donalda Tuska, całego układu gdańskiego, prezydenta Adamowicza. Za to, odwdzięczał się konkretnymi rzeczami – przekonywał.

REKLAMA

W rozmowie także o imigrantach i śledztwie ws. katastrofy smoleńskiej.

Więcej w nagraniu.

Gospodarzem programu była Dorota Kania.

Polskie Radio 24/ip

REKLAMA

_______________________

Debata Poranka w Polskim Radiu 24 - wszystkie audycje

Data emisji: 20.06.2017

Godzina emisji: 8:08

REKLAMA


Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej